Jedni bombardują, drudzy manifestują
AP podkreśla też, że samoloty bojowe NATO kilkukrotnie bombardowały kompleks budynków oraz jego okolicę. Co wieczór w rejonie rezydencji Kadafiego organizowane są wiece poparcia dla rządzącego krajem od ponad 40 lat przywódcy.
Sojusz rozpoczął operacje powietrzne w Libii niemal trzy miesiące temu, po tym jak demonstracje przeciwko reżimowi Kadafiego zamieniły się w wojnę domową. Lotnictwo NATO wykonuje rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ mająca na celu wymuszenie przestrzegania strefy zakazu lotów nad krajem i ochronę ludności cywilnej.
Słabo uzbrojeni i wyszkoleni powstańcy zajęli wschodnią cześć kraju i kilka mniejszych ośrodków na zachodzie. Walki utknęły w martwym punkcie, aż do ubiegłego tygodnia kiedy siły NATO przeprowadziły najcięższe dotychczas bombardowania sił wiernych Kadafiemu a powstańcy znowu rozpoczęli natarcie.
Wojna kosztuje
Tymczasem Biały Dom poinformował, że koszt operacji militarnych i pomocy humanitarnej w Libii do 3. czerwca wyniósł 716 mln dol. Według najnowszych przewidywań do 30. września wydatki te sięgną 1,1 mld dol. Biały Dom przedstawił te dane w raporcie dla Kongresu, opublikowanym w środę. Według raportu fundusze na operacje w Libii pochodzą z bieżącego budżetu departamentu obrony i Biały Dom nie będzie się zwracał do Kongresu o dodatkowe finansowanie.
zew, PAP