Prochorow, to jeden z najbogatszych Rosjan. Jego majątek szacowany jest na 18 mld dolarów. Oligarcha stoi na czele stworzonego przez siebie funduszu inwestycyjnego Grupa Oneksim. Jednocześnie kieruje wydobywającą złoto spółką Polus Zołoto i jest udziałowcem koncernów Rusal, Norylski Nikiel, Intergeo i Kwadra. Od 2008 roku jest prezesem Związku Biathlonistów Rosji, a od 2010 roku - właścicielem występującej w amerykańskiej zawodowej lidze koszykówki NBA drużyny New Jersey Nets.
Prochorow zbił fortunę w latach 90., kiedy to lojalni wobec Kremla biznesmeni rozkupili poradziecką gospodarkę za ułamek jej realnej wartości. Jak większość "nowych Rosjan", żyje bardzo rozrzutnie - słynie z hucznych imprez organizowanych na Lazurowym Wybrzeżu i w Alpach. W styczniu 2007 roku został nawet zatrzymany w kurorcie Courchevel, w Alpach francuskich, w ramach śledztwa w sprawie międzynarodowej siatki prostytutek. Francuska policja podejrzewała, że przywiózł on do tej stacji narciarskiej młode panie dla swoich bogatych przyjaciół. Oligarcha tłumaczył, że przywiózł kobiety, gdyż lubi towarzystwo mądrych, ładnych i młodych dam. Po czterech dniach go zwolniono, a we wrześniu 2009 roku jego sprawa została umorzona.
Teraz Prochorow oświadczył z trybuny kongresu Słusznej Sprawy, że historycznym zadaniem tej partii jest doprowadzenie do zakończenia wojny domowej trwającej w Rosji od 1917 roku. Oznajmił też, że będzie się ubiegać o stanowisko premiera, jeśli Słuszna Sprawa odniesie sukces w wyborach do Dumy, które odbędą się 4 grudnia. Oligarcha opowiedział się za przywróceniem okręgów jednomandatowych w wyborach parlamentarnych, a także za rozszerzeniem pełnomocnictw gubernatorów. Jego zdaniem, wybierani powinni być również merowie miast, przewodniczący sądów oraz szefowie policji, prokuratury i służb podatkowych. W Moskwie wybory mera - według niego - powinny być obowiązkowe. Wcześniej Prochorow optował za wprowadzeniem w Rosji 60-godzinnego tygodnia pracy.O tym, że ten multimiliarder stanie na czele Słusznej Sprawy, było wiadomo od połowy maja. Przed nim przyjęcia tej funkcji odmówili znani z liberalnych poglądów wiceprzemierzy Aleksiej Kudrin i Igor Szuwałow, a także doradca prezydenta ds. gospodarczych Arkadij Dworkowicz.
PAP, arb