Wiceprezydent Afganistanu i minister robót publicznych Hadżi Abdul Kadir zginął w zamachu terrorystycznym przed swoim biurem.
Wiceprezydent zginął o godz. 13.00 czasu lokalnego (10.30 czasu warszawskiego) z rąk dwóch albo trzech zamachowców, gdy podjeżdżał terenowym samochodem do swego ministerialnego biura w centrum Kabulu. Poniósł śmierć na miejscu, a wraz z nim - dwie inne osoby. Jedną z nich był - wg Reutersa - szofer wiceprezydenta. Dwie osoby zostały ranne.
W kierunku auta oddano 30-40 strzałów. Boki są podziurawione kulami, a przednia szyba rozsypała się w drobny mak. Po zamachu samochód uderzył w mur ministerstwa.
Zamachowcy zbiegli.
Szef MSW poinformował w związku z zamachem, że policja zatrzymała 10 ochroniarzy wiceprezydenta, zatrudnionych jeszcze przez jego poprzednika na fotelu ministra robót publicznych. Szef kabulskiej policji powiedział, że jeden z nich kolaborował z zamachowcami i uprzedził ich o nadjeżdżającym ministrze.
Przedstawiciele Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) zapewnili, że włączą się do śledztwa.
les, pap
W kierunku auta oddano 30-40 strzałów. Boki są podziurawione kulami, a przednia szyba rozsypała się w drobny mak. Po zamachu samochód uderzył w mur ministerstwa.
Zamachowcy zbiegli.
Szef MSW poinformował w związku z zamachem, że policja zatrzymała 10 ochroniarzy wiceprezydenta, zatrudnionych jeszcze przez jego poprzednika na fotelu ministra robót publicznych. Szef kabulskiej policji powiedział, że jeden z nich kolaborował z zamachowcami i uprzedził ich o nadjeżdżającym ministrze.
Przedstawiciele Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) zapewnili, że włączą się do śledztwa.
les, pap