Waszyngton nie przestraszył się Moskwy. "Będziemy budować tarczę antyrakietową"

Waszyngton nie przestraszył się Moskwy. "Będziemy budować tarczę antyrakietową"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biały Dom, siedziba prezydenta USA (fot. Wikipedia) 
Administracja USA zapewniła, że systemy obrony przeciwrakietowej, przewidziane w Europie, nie są skierowane w Rosję. Waszyngton poinformował też, że nie przewiduje modyfikacji czy ograniczenia planów związanych z budową tarczy antyrakietowej w Europie.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Tommy Vietor podkreślił, że USA "różnymi kanałami" wyjaśniały cel budowy systemu w Europie, którym nie jest służenie za środek "strategicznego odstraszania" Rosji. - Nie zmodyfikujemy ani nie ograniczymy w żaden sposób naszych planów - dodał.

- Stany Zjednoczone dowiodły otwarcia i przejrzystości w stosunkach z Rosją, jeśli chodzi o nasze plany obrony przeciwrakietowej, które stanowią odpowiedź na narastające zagrożenie ze strony Iranu wobec naszych sojuszników - przekonywał Vietor, który zapewnił, że Waszyngton "w dalszym ciągu wierzy, że współpraca z Rosją w dziedzinie obrony przeciwrakietowej może poprawić bezpieczeństwo USA i ich sojuszników w Europie". Podobną deklarację złożył wcześniej Pentagon. - System europejskiej obrony przeciwrakietowej, nad którym pracujemy od kilku lat z naszymi europejskimi partnerami i Rosją, nie jest wymierzony w Rosję, lecz stanowi odpowiedź na zagrożenie balistyczne ze strony Iranu - oświadczył rzecznik Ministerstwa Obrony John Kirby. - Prowadziliśmy przez cały czas konsultacje na bardzo wysokim szczeblu z rosyjskimi wojskowymi - dodał, wyrażając nadzieję na współpracę również w przyszłości.

Wcześniej prezydent Dmitrij Miedwiediew zagroził, że w razie niekorzystnego dla Rosji rozwoju sytuacji z budową tarczy antyrakietowej USA w Europie, Moskwa odstąpi od dalszych kroków w sferze rozbrojenia i kontroli zbrojeń. Miedwiediew podkreślił, że jego kraj może też wyjść z rosyjsko-amerykańskiego układu o redukcji broni strategicznych (START). Prezydent Rosji poinformował też, że w odpowiedzi na budowę tarczy w Europie wydał już Ministerstwu Obrony polecenie natychmiastowego wprowadzenia do służby nowoczesnej stacji radiolokacyjnej w Kaliningradzie, która będzie częścią systemu ostrzegania przed atakiem rakietowym. Dodał, że w ramach budowy systemu obrony powietrznej i kosmicznej Rosji w pierwszej kolejności wzmocniona zostanie osłona obiektów jej strategicznych sił jądrowych.

Nowy amerykański program obrony przeciwrakietowej, ogłoszony przez prezydenta Baracka Obamę we wrześniu 2009 roku, opiera się na okrętach wojennych wyposażonych w system AEGIS, którego elementem są rakiety SM-3. Umożliwia to przemieszczanie systemu z jednego regionu do drugiego. Rakiety SM-3 od lat używane są do ochrony wojsk USA w Europie. Potem mają do tego dojść radary rozlokowane w Europie Południowej. Na razie wiadomo, że jeden z takich radarów znajdzie się w Turcji. W dalszej fazie - około 2015 roku - Stany Zjednoczone przewidują umieszczenie lądowej wersji rakiet SM-3 w krajach sojuszniczych w Europie. Około 2018 roku elementy projektowanej tarczy antyrakietowej USA zostaną rozmieszczone także w Polsce. Instalacje te mają być ulokowane w bazie w Redzikowie. W Polsce ma też zostać zainstalowany radar naprowadzający.

 

PAP, arb