Afganistan: zgwałcona, skazana, ułaskawiona

Afganistan: zgwałcona, skazana, ułaskawiona

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zgwałcona Afganka została skazana za... uprawianie seksu pozamałżeńskiego (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Na wolność wyszła Afganka, którą sąd skazał za to, że jako ofiara gwałtu była winna uprawiania seksu pozamałżeńskiego. Seks z osobą inną niż mąż czy żona jest w Afganistanie uznawany za przestępstwo. Kobieta "wyszła z więzienia zeszłej nocy i jest szczęśliwa, że znajduje się w bezpiecznym miejscu" - zapewniła jej adwokat Kimberley Motley.

Gulnaz w wieku 19 lat została zgwałcona przez męża kuzynki. Sąd skazał ją na 12 lat więzienia za uprawianie seksu pozamałżeńskiego. W wyniku gwałtu dziewczyna zaszła w ciążę, a następnie - już w więzieniu -  urodziła i wychowywała dziecko. Sąd proponował jej wyjście na wolność, jeśli poślubi gwałciciela, w ten sposób unieważniając powód uwięzienia. Dziewczyna odmawiała. W  listopadzie jej karę skrócono do czterech lat więzienia, przestano też ponawiać namowy. - Gwałciciel odsiaduje obecnie karę siedmiu lat więzienia, dlatego kwestia, czy Gulnaz poślubi go czy nie, nie jest na razie rozważana - przyznała Motley.

Sytuacja Afganki przyciągnęła uwagę społeczności międzynarodowej i wywołała krytykę afgańskich władz. 1  grudnia kancelaria prezydenta Hamida Karzaja ogłosiła, że ułaskawił on Gulnaz. Obrończyni Gulnaz powiedziała, że z rozmów z władzami wynika, iż większość kobiet odbywających kary za "przestępstwa" podobne do tego, za które skazano Afgankę, również zostało uwolnionych.

Pod koniec listopada połowa z ok. 300-400 więzionych w Afganistanie kobiet odsiadywała wyroki za tzw. przestępstwa moralne, takie jak seks pozamałżeński czy ucieczka od męża - wynika z raportów ONZ i innych organizacji. Pozostawienie żony przez męża nie  jest uznawane za przestępstwo. Po upadku Talibanu zniesiono część najbardziej restrykcyjnych praw wobec kobiet, m.in. zakaz uczęszczania do szkoły czy nakaz opuszczania domu jedynie w towarzystwie mężczyzny. Mimo to Afganistan pozostaje państwem głęboko konserwatywnym i patriarchalnym.

PAP, arb