Generałowie uciekają z Syrii

Generałowie uciekają z Syrii

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Syrii demonstracje przerodziły się w starcia zbrojne (fot. EPA/LOCAL COORDINATION COMMITTES LCC/PAP) 
Kilkunastu wysokich rangą syryjskich wojskowych, w tym czterech generałów i dwóch pułkowników, zdezerterowało z armii i przybyło do Turcji - podała oficjalna turecka agencja Anatolia.
Tymczasem zastępca burmistrza małego nadgranicznego miasteczka Reyhanli Jusuf Guler poinformował, bez precyzowania daty, że "w ostatnich dniach przybyło tu 234 Syryjczyków, w tym dwóch generałów, pułkownik i dwóch podoficerów".

Od kilku miesięcy syryjską armię opuszczają żołnierze, głównie niskich stopni, którzy następnie przyłączają się do Wolnej Armii Syryjskiej (WAS). Dezerterzy walczą z reżimem prezydenta Baszara el-Asada i ochraniają uczestników antyrządowych demonstracji. Najwyższym rangą wojskowym, który porzucił szeregi armii rządowej, był dotychczas generał Mustafa Ahmad al-Szejk, który w styczniu uciekł do  Turcji. Z kolei najwyższym rangą przedstawicielem syryjskich władz, który przeszedł do opozycji, jest wiceminister ds. ropy naftowej i bogactw naturalnych Abdo Hussameddin. Były wiceminister 8 marca poinformował w nagraniu wideo, zamieszczonym na portalu YouTube, że postanowił zrezygnować ze  swojego stanowiska. Zaapelował też do rodaków, by "opuszczali tonący statek" i przyłączali się do przeciwników Asada.

Z kolei we wrześniu 2011 roku prokurator generalny prowincji Hama Adnan Mohammad al-Bakkur ogłosił w nagraniu na tym samym portalu, że rezygnuje ze stanowiska - od tego czasu słuch o nim zaginął. Reżim utrzymuje, że  prokurator został porwany i jest przetrzymywany przez uzbrojonych napastników.

Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada, inspirowana arabską wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 7500 ludzi. Opozycja syryjska mówi z kolei o co najmniej 8,5 tys. ofiar, w większości cywilów.

ja, PAP