UE do Turcji: zestrzelili wam myśliwiec? Bądźcie powściągliwi

UE do Turcji: zestrzelili wam myśliwiec? Bądźcie powściągliwi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Catherine Ashton (fot. EPA/THIERRY ROGE/PAP)
Ministrowie spraw zagranicznych państw UE potępili zestrzelenie przez Syrię tureckiego myśliwca, ale wielu zastrzegało, że wyklucza ewentualną interwencję wojskową w Syrii. Szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton wezwała Turcję do powściągliwości.
- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, co się stało. Będziemy oczekiwać od Turcji, by była powściągliwa w reakcji - powiedziała Ashton po przybyciu na posiedzenie ministrów w Luksemburgu. - Nie zaakceptujemy tego, dlatego ważne jest, byśmy uzgodnili wspólną reakcję ze społecznością międzynarodową i przygotowali naszą odpowiedź - wtórował jej niemiecki minister Guido Westerwelle. Szef dyplomacji Francji Laurent Fabius podkreślił, że turecki samolot został zestrzelony bez ostrzeżenia, co jest "nie do zaakceptowania". Fabius wskazał, że incydentem zajmie się rada ambasadorów NATO.

Interwencja? "Raczej nie"

Minister spraw zagranicznych Holandii Uri Rosenthal podkreślił jednak, że dla jego rządu interwencja wojskowa w Syrii jest wykluczona i nie jest rozważana. Szef dyplomacji Szwecji Carl Bildt ocenił z kolei, że UE "będzie żałować, jeśli nie zdołamy zatrzymać militaryzacji konfliktu w Syrii". Bildt dodał, że sankcje, które już przyjęła UE wobec Syrii "nie uderzają faktycznie w reżim, ale w gospodarkę", co ma jednak "pośredni długofalowy wpływ" na władze w Damaszku.

Szef MSZ Wielkiej Brytanii William Hague zdecydowanie potępił "działania Syrii i zestrzelenie samolotu", dodając, że istnieje "wielkie niebezpieczeństwo dalszego zaostrzenia się konfliktu" w Syrii. Hague zapowiedział, że ministrowie UE "nasilą presję na reżim (syryjskiego prezydenta) Baszara el-Asada, poprzez nałożenie dalszych sankcji" na Damaszek.

Syria-Turcja - powiało chłodem

Syryjskie dowództwo potwierdziło w nocy z 22 na 23 czerwca zestrzelenie tureckiego samolotu, który - jak podano - znajdował się w przestrzeni powietrznej Syrii, nad jej wodami terytorialnymi. Turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu poinformował, że myśliwiec F-4 Phantom nie był uzbrojony, wykonywał lot szkoleniowy, nie wykazywał żadnych oznak wrogości wobec Syrii i został zestrzelony ok. 15 minut "po chwilowym naruszeniu syryjskiej przestrzeni powietrznej".

Analitycy obawiają się, że incydent z samolotem może doprowadzić do poważnego kryzysu między Ankarą i Damaszkiem. Stosunki między Syrią i Turcją, niegdyś bliskimi sojusznikami, znacznie pogorszyły się po wybuchu w Syrii powstania przeciwko Asadowi w marcu 2011 roku. Na terytorium Turcji znalazły schronienie dziesiątki tysięcy Syryjczyków uciekających przed działaniami wojennymi w swym kraju.

PAP, arb