Francja radzi Pussy Riot: odwołajcie się do Strasburga

Francja radzi Pussy Riot: odwołajcie się do Strasburga

Dodano:   /  Zmieniono: 
Członkinie zespołu Pussy Riot (fot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV)
MSZ Francji uznało za "wyjątkowo nieproporcjonalny" wyrok w sprawie członkiń grupy Pussy Riot, skazanych w piątek na dwa lata łagru. Francuski resort dyplomacji wskazał jednak, że możliwe jest odwołanie się od wyroku przed sądami rosyjskimi i międzynarodowymi.

- Dzisiejszy wyrok wydaje się szczególnie nieproporcjonalny biorąc pod uwagę, że zarzucane im czyny były niezbyt groźne - oświadczył rzecznik MSZ Vincent Floreani. Dodał, że "procedura nie jest zakończona i nie zostały wyczerpane środki odwoławcze w Rosji i w Strasburgu (w Europejskim Trybunale Praw Człowieka - red.)".

22-letnia Nadieżda Tołokonnikowa, 24-letnia Maria Alochina i 29-letnia Jekatierina Samucewicz z punkrockowego zespołu Pussy Riot zostały skazane przez sąd w Moskwie na kary po dwa lata łagru za "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną". Trzy młode kobiety były wśród pięciu performerek z zespołu, które 21 lutego w moskiewskim Soborze Chrystusa Zbawiciela, najważniejszej świątyni prawosławnej Rosji, wykonały utwór "Bogurodzico, przegoń Putina". Nagranie z tej akcji umieściły w internecie. W marcu zostały aresztowane.

Na procesie prokurator zażądał dla nich kary trzech lat więzienia, oceniając, że akcja Pussy Riot była jawnie prowokacyjna i miała na celu wzniecanie nienawiści religijnej oraz obrazę uczuć wierzących. Oskarżone argumentowały zaś, że celem ich występu była krytyka organów władzy, w tym i Cerkwi, a nie obrażanie uczuć wiernych.

jl, PAP