"Obama, jesteśmy tu dla triumfu islamu"

"Obama, jesteśmy tu dla triumfu islamu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Tunezji Monsif Marzuki (fot. EPA/SABRI ELMHEDWI/PAP) 
Około 200 osób zgromadziło się w pobliżu ambasady USA w Tunisie, by protestować przeciw wyprodukowanemu w tym kraju filmowi, który ich zdaniem obraża islam. Policja użyła gazu łzawiącego i strzelała w powietrze gumowymi pociskami, by rozproszyć tłum.

Uczestnicy protestu obrzucili policjantów kamieniami, podpalili flagę USA i skandowali hasła: "Obama, jesteśmy tu dla triumfu islamu" oraz "Mahomet jest panem stworzenia". Agencja dpa podała, powołując się na lokalne media, że manifestanci wbili w ziemię przed ambasadą czarny sztandar "bojowników dżihadu".

Funkcjonariusze rozpędzili protestujących; budynku ambasady strzegło tunezyjskie wojsko. Nie ma doniesień o ofiarach.

Prezydent Tunezji Monsif Marzuki w ostrych słowach potępił atak na amerykański konsulat w Bengazi w Libii, również spowodowany protestami wobec filmu. Podkreślił, że napaść na konsulat zagraża stabilności całego regionu, a jej sprawców nazwał terrorystami.

Powstały w USA film pt. "Innocence of Muslims" (Niewinność muzułmanów) wywołał gwałtowne protesty ultrakonserwatywnych muzułmanów w Egipcie i w Libii. W ataku na konsulat w Bengazi zginęli czterej Amerykanie, w tym ambasador USA w Libii Christopher Stevens.

ja, PAP