Dwie osoby zginęły, a piętnaście zostało rannych w wyniku eksplozji, która spowodowała wykolejenie się pociągu. Do zdarzenia doszło w dystrykcie Narathiwat w Tajlandii. Władze południowoazjatyckiego państwa oskarżają o zamach islamskich radykałów.
Do zamachu doszło na kilka godzin przed planowana wizytą prezydenta USA, Baracka Obamy w Tajlandii. Oficer policji, pułkownik Dulyaman Yaena powiedział, że rebelianci zdetonowali improwizowane urządzenie wybuchowe czym spowodowali wykolejenie się pociągu oraz zabili dwóch strażników kolejowych ostrzeliwując posterunek.
Od momentu, kiedy w 2004 roku w Tajlandii wybuchła islamska rebelia w jej wyniku zginęło ponad 5000 osób.
Washington Post, ml
Od momentu, kiedy w 2004 roku w Tajlandii wybuchła islamska rebelia w jej wyniku zginęło ponad 5000 osób.
Washington Post, ml