Prośba o śmierć

Dodano:   /  Zmieniono: 
21-letni mężczyzna, który wskutek wypadku drogowego jest sparaliżowany, niemy i prawie ślepy, listownie poprosił prezydenta Jacquesa Chiraca o "prawo do śmierci".
Młody mężczyzna, niegdyś strażak-ochotnik, bardzo sprawny fizycznie i uprawiający różne sporty, przed dwoma miesiącami zwrócił się do prezydenta, widząc w nim ostatnią szansę, gdyż we Francji eutanazja jest nielegalna.

Przebywający w szpitalu w Berck-sur-Mer na północy Francji, Vincent Humbert we wrześniu 2000 r. uległ wypadkowi drogowemu, po którym przez dziewięć miesięcy był pogrążony w śpiączce. Jest dziś całkowicie sparaliżowany, może się porozumiewać tylko przy pomocy kciuka, którym jest w stanie lekko dotknąć dłoni rozmówcy.

"Wszystkie me zmysły są upośledzone. Pozostał mi tylko słuch i  inteligencja, co daje mi odrobinę pociechy. Poruszam lekko prawą ręką, dotykając kciukiem przy każdej właściwej literze alfabetu. Te litery tworzą słowa, a słowa łączą się w zdania" - "napisał" w  liście do prezydenta.

sg, pap