W 10. rocznicę inwazji USA na Irak 53 proc. Amerykanów uważa, że atak na reżim Saddama Husajna był błędem - wynika z sondażu Instytutu Gallupa, który przytacza "Gazeta Wyborcza". Koalicja USA, Wielkiej Brytanii i Polski dokonała zbrojnej interwencji w Iraku w związku z podejrzeniami iż Saddam Husajn dysponuje ukrytym arsenałem broni masowego rażenia. Po obaleniu reżimu Husajna okazało się jednak, że Irak taką bronią nie dysponował.
O słuszności interwencji w Iraku przekonanych jest 42 proc. Amerykanów.
"Mamy wielką rocznicę - Irak. Dlaczego media poświęcają jej tak mało uwagi? Cóż, nietrudno się domyślić: wielu ludzi zachowywało się źle w przededniu wojny, a w mediach szczególnie wielu, choć nie wszyscy. Dzisiaj trudno już wyobrazić sobie atmosferę tamtych czasów, ale wtedy Wszyscy Poważni Ludzie byli za wojną. Sprzeciwiać się wojnie, a tym bardziej sugerować, że ekipa Busha zwodzi naród, mogło oznaczać koniec kariery. Wielu ludzi mediów wtedy zawiodło" - uważa ekonomista Paul Krugman, który poświęcił rocznicy inwazji na Irak artykuł w "New York Timesie".
arb, "Gazeta Wyborcza"
"Mamy wielką rocznicę - Irak. Dlaczego media poświęcają jej tak mało uwagi? Cóż, nietrudno się domyślić: wielu ludzi zachowywało się źle w przededniu wojny, a w mediach szczególnie wielu, choć nie wszyscy. Dzisiaj trudno już wyobrazić sobie atmosferę tamtych czasów, ale wtedy Wszyscy Poważni Ludzie byli za wojną. Sprzeciwiać się wojnie, a tym bardziej sugerować, że ekipa Busha zwodzi naród, mogło oznaczać koniec kariery. Wielu ludzi mediów wtedy zawiodło" - uważa ekonomista Paul Krugman, który poświęcił rocznicy inwazji na Irak artykuł w "New York Timesie".
arb, "Gazeta Wyborcza"