Firma Al-Yamama zaczęła dostarczać Palestyńczykom mieszkającym w Strefie Gazy kurczaki ze znajdujących się w Egipcie restauracji KFC. Kurczaki są dostarczane... tunelami wydrążonymi pod granicą izraelsko-egipską, które są wykorzystywane również m.in. do przemytu broni.
W Stefie Gazy nie ma ani jednej restauracji KFC - w związku z tym Palestyńczycy chcący uraczyć się kurczakiem ze znanej amerykańskiej sieci muszą zamawiać go w Egipcie i liczyć na firmę, która przemyci go przez granicę. Firma Al-Yamama, która oferuje taką usługę całkiem nieźle na tym zarabia - za zestaw, który w Egipcie kosztuje ok. 32 złotych w Palestynie trzeba zapłacić ok. 108 złotych (firma tłumaczy, że drogi jest transport i łapówki dla celników). Kurczak jest dostarczany z Egiptu do Strefy Gazy w ciągu czterech godzin.
arb, "The Sun"
arb, "The Sun"