Przed rezydencją prokuratora generalnego Wiktora Pszonki zorganizowano kolumnę niemal stu samochodów. W ten sposób kierowcy (tzw. AutoMajdan) wspierają antyrządowe manifestacje – informuje Polskie Radio.
Tworzenie kolumn samochodowych to nowa forma protestu na Ukrainie. Demonstranci domagają się zmiany władzy i podkreślają, że obecni rządzący mają ”krew na rękach”. Protestujący oskarżają prokuratora generalnego o inspirowanie ataków na działaczy demonstracji.
Demonstranci zebrali się przed domem Pszonke i napisali na jego płocie wielki napis ”KAT” naklejając obok zdjęcia niedawno pobitej dziennikarki Tetiany Czornowił. Protestujący zaznaczają, że to właśnie zdjęcia prokuratora robiła kobieta, po czym została brutalnie pobita. - Czerwona farba symbolizuje krew niewinnych ludzi, która została przelana z winy przywódców naszego kraju, którzy naruszają prawo - powiedział jeden z działaczy.
Brutalne pobicie opozycyjnej dziennikarki
Do napaści doszło w nocy z wtorku na środę. W samochód wracającej do domu dziennikarki uderzył rozpędzony jeep. Według relacji poszkodowanej "kierowca drugiego samochodu robił wszystko, żeby siła uderzenia była po jej stronie".
Nieznani sprawcy wybili szybę w samochodzie, a następnie dogonili uciekającą Tetianę Czornowił i brutalnie ją pobili.
Opozycyjna partia Batkiwszczyna twierdzi, że atak na dziennikarkę jest częścią akcji uciszania i zastraszania krytyków ekipy rządzącej, którą koordynować ma prezydent Wiktor Janukowycz.
Tetiana Czornowił brała aktywny udział w antyrządowych protestach na Majdanie. Ostatnio w publikowanych na łamach "Ukraińskiej Prawdy" artykułach pisała o majątkach ministra spraw wewnętrznych Witalija Zacharczenki i prokuratora generalnego Wiktora Pszonki. Wcześniej pisała też o rezydencji prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
Jak podawało Polskie Radio, Czornowił ma wstrząs mózgu, twarz pokrytą siniakami i nie jest w stanie sama się poruszać. Dziennikarka jest hospitalizowana.
dż, sjk, Polskie Radio
Demonstranci zebrali się przed domem Pszonke i napisali na jego płocie wielki napis ”KAT” naklejając obok zdjęcia niedawno pobitej dziennikarki Tetiany Czornowił. Protestujący zaznaczają, że to właśnie zdjęcia prokuratora robiła kobieta, po czym została brutalnie pobita. - Czerwona farba symbolizuje krew niewinnych ludzi, która została przelana z winy przywódców naszego kraju, którzy naruszają prawo - powiedział jeden z działaczy.
Brutalne pobicie opozycyjnej dziennikarki
Do napaści doszło w nocy z wtorku na środę. W samochód wracającej do domu dziennikarki uderzył rozpędzony jeep. Według relacji poszkodowanej "kierowca drugiego samochodu robił wszystko, żeby siła uderzenia była po jej stronie".
Nieznani sprawcy wybili szybę w samochodzie, a następnie dogonili uciekającą Tetianę Czornowił i brutalnie ją pobili.
Opozycyjna partia Batkiwszczyna twierdzi, że atak na dziennikarkę jest częścią akcji uciszania i zastraszania krytyków ekipy rządzącej, którą koordynować ma prezydent Wiktor Janukowycz.
Tetiana Czornowił brała aktywny udział w antyrządowych protestach na Majdanie. Ostatnio w publikowanych na łamach "Ukraińskiej Prawdy" artykułach pisała o majątkach ministra spraw wewnętrznych Witalija Zacharczenki i prokuratora generalnego Wiktora Pszonki. Wcześniej pisała też o rezydencji prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
Jak podawało Polskie Radio, Czornowił ma wstrząs mózgu, twarz pokrytą siniakami i nie jest w stanie sama się poruszać. Dziennikarka jest hospitalizowana.
dż, sjk, Polskie Radio