W 2013 roku na Ukrainie dokonano 101 ataków na dziennikarzy. Najczęściej to funkcjonariusze bili przedstawicieli prasy.
Według statystyk w 2012 r. pobitych zostało 65 ukraińskich dziennikarzy. W 2013 liczba napadów gwałtownie się zwiększyła. Takie dane opublikował Instytut informacji masowej na Ukrainie, podaje AiF. Z badań wynika, że najczęściej przedstawicieli pracy bili funkcjonariusze: co trzeci ucierpiał z rąk milicji lub Berkuta. Wśród napastników rozpoznano też biznesmenów lub ich prywatną ochronę - 13 przypadków.
Opublikowane dane obejmują tylko te przypadki, które dało się zweryfikować. 70% napadów miało miejsce podczas różnych akcji protestu, w tym na Euromajdanie.
Według międzynarodowej organizacji Reporterzy bez granic, w przeciwieństwie do Rosji i Białorusi, gdzie istnieje cenzura i prawne środki nacisku na dziennikarzy, na Ukrainie wolą stosować fizyczną przemoc. Organizacja uznała Ukrainę za jedno z najgorszych miejsc do dziennikarskiej pracy - według jej badań liczba napadów sięgnęła nawet do 120.
AiF, TK
Opublikowane dane obejmują tylko te przypadki, które dało się zweryfikować. 70% napadów miało miejsce podczas różnych akcji protestu, w tym na Euromajdanie.
Według międzynarodowej organizacji Reporterzy bez granic, w przeciwieństwie do Rosji i Białorusi, gdzie istnieje cenzura i prawne środki nacisku na dziennikarzy, na Ukrainie wolą stosować fizyczną przemoc. Organizacja uznała Ukrainę za jedno z najgorszych miejsc do dziennikarskiej pracy - według jej badań liczba napadów sięgnęła nawet do 120.
AiF, TK
