W jednej ze szkół na przedmieściach rosyjskiej stolicy, uzbrojony mężczyzna wziął za zakładników uczniów oraz nauczycieli. Według najświeższych doniesień, napastnik został już zatrzymany – poinformował TVN24.
Zdarzenie miało miejsce w szkole nr 263. Początkowo przypuszczano, że to ojciec któregoś z uczących się tam dzieci. Później uznano jednak, że to jeden z uczniów. Uzbrojony w broń palną wtargnął do budynku. Za zakładników wziął ok. dwudziestu 15-letnich uczniów oraz nauczyciela. Choć zwolnił dzieci, wciąż przetrzymywał kilku pedagogów.
Według rosyjskich mediów, policja zatrzymała już napastnika. Został wstępnie przesłuchany. Nie obeszło się jednak bez ofiar. Śmierć poniósł jeden z policjantów, którzy zostali ostrzelani, natomiast inny został ranny. Informacje na temat pozostałych ofiar są jednak sprzeczne. Mówi się, że zginął również jeden z nauczycieli, choć inne źródła mówią o jednej osobie zabitej (policjant) i dwóch osobach rannych.
Świadkowie zdarzenia mówili, że po pierwszych strzałach, które padły ze szkoły w kierunku policjantów, wiele dzieci i nauczycieli wybiegło ze szkoły.
kl, tvn24
Według rosyjskich mediów, policja zatrzymała już napastnika. Został wstępnie przesłuchany. Nie obeszło się jednak bez ofiar. Śmierć poniósł jeden z policjantów, którzy zostali ostrzelani, natomiast inny został ranny. Informacje na temat pozostałych ofiar są jednak sprzeczne. Mówi się, że zginął również jeden z nauczycieli, choć inne źródła mówią o jednej osobie zabitej (policjant) i dwóch osobach rannych.
Świadkowie zdarzenia mówili, że po pierwszych strzałach, które padły ze szkoły w kierunku policjantów, wiele dzieci i nauczycieli wybiegło ze szkoły.
kl, tvn24