Minister obrony USA Donald Rumsfeld z opóźnieniem wyruszył w "dziękczynną" podróż w rejon Zatoki Perskiej. Podziękuje sojusznikom za wsparcie podczas wojny w Iraku.
Pierwszym krajem na jego tajnej ze względów bezpieczeństwa trasie podróży są Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA), które użyczyły lotnictwu amerykańskiemu baz na swym terenie. Stacjonowały tam samoloty RC-135 i szpiegowskie U-2 oraz samoloty dostarczające paliwo. ZEA dostarczyły także polowy szpital oraz pomoc humanitarną dla Iraku.
Z powodu awarii samolotu musiał wcześniej przesunąć kilkugodzinną wizytę w Afganistanie.
Rumsfeld ma też polecieć do Iraku.
em, pap