Przełom w poszukiwaniu boeinga?

Przełom w poszukiwaniu boeinga?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sygnały pomogą odnaleźć czarne skrzynki boeinga? (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Australijski statek wyposażony w zaawansowaną technologię odsłuchu płynie w stronę wykrytych przez chińskie jednostki sygnałów. Śledczy mają nadzieję, że są to sygnały pochodzące z nadajników radiolokacyjnych z rejestratora danych samolotu. Poszukiwania wkraczają w ważną fazę, gdyż za kilka dni czarne skrzynki przestaną emitować sygnały.
Wczoraj międzynarodowa ekipa poszukiwawcza zaczęła kierować się w stronę obszaru, gdzie chińskie jednostki dwukrotnie wychwyciły sygnał mogący pochodzić z czarnych skrzynek zaginionego boeinga malezyjskich linii lotniczych. Okręt "Ocean Shield" uzyskał sygnał dwukrotnie - raz przez 2 godziny i 20 minut a następnie, gdy jednostka zawróciła, przez 13 minut.

- Jeśli uda się zawęzić obszar poszukiwań, z pokładu "Ocean Shield" zostanie opuszczony podwodny dron Bluefin 21, który spróbuje ustalić dokładne położenie wraku na dnie. Odebrane sygnały dobiegały z głębokości ok. 4500 m, co jest na granicy możliwości zanurzenia drona - powiedział australijski koordynator poszukiwań Angus Houston.

Houston ogłosił dziś, że może to być zwrot w poszukiwaniach, od kilku dni określanych już jako "desperackie". - Zdecydowanie to najlepsza informacja, jaką otrzymaliśmy w trakcie poszukiwań - stwierdził. Baterie w nadajnikach radiolokacyjnych starczają na 30 dni po ich aktywacji, która następuje w trakcie katastrofy. Eksperci twierdzą jednak, że mogą działać o kilka dni dłużej, jeśli były w pełni naładowane.

Nowe analizy trasy lotu wskazują, że boeing mógł być pilotowany taką drogą, aby nie zostać namierzonym przez radar.

tokfm.pl, kg