Siergiej Naryszkin, przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej, który w marcu w związku z kryzysem na Ukrainie znalazł się na „czarnej liście” osób mających zakaz wjazdu na terytorium Unii Europejskiej, przyleciał do Francji, gdzie został przyjęty z honorami.
Naryszkin oficjalnie popierał aneksję Krymu przez Rosję i tydzień po tym, gdy stała się ona faktem, trafił na „czarną listę” UE. Jednakże już miesiąc później nie zastosował się do sankcji, którymi został objęty i pojawił się w Paryżu jako przewodniczący rosyjskiej delegacji zaproszonej przez UNESCO z okazji obchodów 60-lecia przystąpienia do tej organizacji Związku Radzieckiego.
Wczoraj przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej ponownie pojawił się w stolicy Francji w ramach wizyty roboczej. Naryszkin spotkał się m.in. z francuskimi parlamentarzystami oraz biznesmenami. Ponadto, złożył kwiaty pod pomnikiem dywizjonu Normandia-Niemen.
O ile poprzednim razem zgodnie z prawem międzynarodowym Naryszkinowi nie można było odmówić wjazdu, stroną zapraszającą była organizacja międzynarodowa, to w tym przypadku nie wiadomo, na czyje zaproszenie pojawił się w Paryżu. Niemniej polityk został przyjęty we Francji z odpowiednimi honorami.
gazeta.pl
Wczoraj przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej ponownie pojawił się w stolicy Francji w ramach wizyty roboczej. Naryszkin spotkał się m.in. z francuskimi parlamentarzystami oraz biznesmenami. Ponadto, złożył kwiaty pod pomnikiem dywizjonu Normandia-Niemen.
O ile poprzednim razem zgodnie z prawem międzynarodowym Naryszkinowi nie można było odmówić wjazdu, stroną zapraszającą była organizacja międzynarodowa, to w tym przypadku nie wiadomo, na czyje zaproszenie pojawił się w Paryżu. Niemniej polityk został przyjęty we Francji z odpowiednimi honorami.
gazeta.pl