W imię pokoju

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rada Bezpieczeństwa ONZ zaaprobowała amerykański projekt rezolucji w sprawie międzynarodowej interwencji w Liberii dla położenia kresu wojnie domowej w tym kraju.
Za rezolucją głosowało dwanaście państw, zaś Francja, Niemcy i  Meksyk wstrzymały się ze względu na zawartą w projekcie klauzulę, iż wszelkie przestępstwa popełnione przez członków misji pokojowej będą ścigane tylko przez władze ich krajów. Ma to ochronić obywateli amerykańskich przed postawieniem ich przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym, którego USA nie uznają.

Rezolucja przewiduje utworzenie sił wielonarodowych w Liberii, które mają doprowadzić do realizacji porozumienia o przerwaniu ognia z 17 lipca. Wchodzące w skład tych sił oddziały nigeryjskie mogą wejść do Monrovii już w poniedziałek. Siły te pozostaną w  Liberii przez dwa miesiące. Później zastąpią je oddziały stabilizacyjne ONZ, których wielkość, struktury i uprawnienia powinny zostać określone do 15 sierpnia, a w Liberii powinny się znaleźć "najpóźniej pierwszego października".

Rezolucja nie wyznacza żadnej szczególnej roli w Liberii Stanom Zjednoczonym, mimo iż ONZ, kraje afrykańskie i inne nalegały na  Waszyngton, by stanął na czele sił mających położyć kres walkom oddziałów lojalnych wobec prezydenta Taylora z rebeliantami, którzy chcą go obalić.

rp, pap