Puitn i Miedwiediew ukrywają śmierć swoich ulubieńców

Puitn i Miedwiediew ukrywają śmierć swoich ulubieńców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dmitrij Miedwiediew i Władimir Putin (fot. służby prasowe Kremla)
Artiemij Troickij, rosyjski dziennikarz i krytyk muzyczny, poinformował, że ulubione zwierzęta przywódców Rosji nie żyją – pies prezydenta Władimira Putina oraz kot premiera Dmitrija Miedwiediewa. Pupile miały umrzeć pod koniec zeszłego roku. Informacje opublikowane na portalu Sobiesiednik są nieoficjalne – podaje Onet.pl.
Jak podaje portal "wszyscy doskonale wiedzieli, jak mocno lubił swego podopiecznego”. Mowa tu o Władimirze Putinie i jego labradorze Konni. Troickij nie jest zaskoczony, że nie nagłaśnia się informacji na temat śmierci ulubionej suczki prezydenta. Dziwi go natomiast brak jakichkolwiek informacji na temat rodziny Putina, ponieważ są to "żywi ludzie, o których, jak mi się wydaje, kraj mógłby wiedzieć”.

Konni towarzyszyła prezydentowi od 2000 roku. Była prezentem, jaki Władimir Putin otrzymał od obecnego ministra obrony Siergieja Szojgu. Putin rozdawał niektóre szczenięta urodzone przez suczkę "zwykłym Rosjanom”. Wśród obdarowanych znaleźli się emeryt czy uczennica ze Smoleńska.

Sobiesiednik poinformował również o śmierci kota Dmitrija Miedwiediewa – Dorofieja. Wiadomo o nim znacznie mniej, niż o ulubieńcu Putina. Był rasy syberyjskiej, o umaszczeniu zwanym „newska maskaradowa”.

Jak podaje portal, rzecznik Kremla odmówił udzielenia komentarza dotyczącego śmierci labradora Konni, natomiast z rzeczniczką szefa rządu nie udało się skontaktować.

zh, wiadomości.onet.pl