Rywale Kadyrowa, działacz społeczny Abdułła Bugajew uzyskał 6,2 procent głosów, a były szef administracji rejonu Aczkoj- Martanowskiego Szamil Burajew - 3,3 procent głosów.
Kontrkandydatami Kadyrowa było ogółem sześciu mało znaczących lokalnych polityków. Teoretycznie najgroźniejsi rywale: deputowany Asłanbek Asłachanow oraz biznesmeni Husejn Dżabraiłow i Malik Sajdułłajew już wcześniej odpadli z rywalizacji o prezydenturę.
Dwóch pierwszych wycofało się z wyborów i choć formalnie zrobili to dobrowolnie, to w obu przypadkach dopatrywano się nacisków ze strony Kremla. Trzeci z polityków - jak twierdzi -odmówił wycofania się i został skreślony z listy kandydatów przez Sąd Najwyższy Czeczenii z powodu złamania ordynacji wyborczej.
Kadyrow jest uważany za polityka całkowicie lojalnego wobec Moskwy. Rosyjscy obrońcy praw człowieka oskarżają go z kolei o terroryzowanie przed wyborami ludności za pomocą swoich bojówek.
Głosowania i jego wyników nie uznają czeczeńscy separatyści. Ich lider Asłan Maschadow nazwał je w nocy z niedzieli na poniedziałek mianem "zbrodniczej akcji sił okupacyjnych".
Wybory zbojkotowały rosyjskie organizacje praw człowieka. Nie uczestniczyli w nich także obserwatorzy zachodni. Obserwatorzy z ramienia Wspólnoty Niepodległych Państw uznali z kolei głosowanie za demokratyczne.
sg, pap