Dwóch polskich górników zginęło w czeskiej kopalni "Darkov" w okolicach Karwiny przy granicy z Polską.
Mężczyźni w wieku 48 i 35 lat zginęli w wyniki wstrząsu, do jakiego doszło kilkaset metrów pod ziemią - poinformowała w środę rzeczniczka prasowa policji Północnych Moraw, Sonia Bradaczova.
W tym roku, jak przypomniała agencja CzTK, w kopalniach w rejonie Karwiny, zginęło w wypadkach 11 osób.
W czasie wstrząsu, który odnotowano około 19.30, ranny został także inny górnik z Polski. 46-letni mężczyzna doznał obrażeń ręki. Został hospitalizowany.
sg, pap