Ukraińska łódź zatonęła po wybuchu. Zaginął jeden członek załogi

Ukraińska łódź zatonęła po wybuchu. Zaginął jeden członek załogi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ukraińska łódź zatonęła po wybuchu. Zaginął jeden członek załogi, fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Ukraińska łódź patrolowa straży przybrzeżnej zatonęła niedaleko portu w Mariupolu w wyniku eksplozji. Obecnie trwa akcja poszukiwawcza jednego z członków załogi. Pozostałych sześciu jest rannych.
Jak poinformowały władze, przyczyny wybuchu nie są jeszcze znane.

Poroszenko: Musimy być gotowi na inwazję w pełnej skali

Prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko, powiedział w czwartek, że na terenie Ukrainy przebywa obecnie 9 tys. rosyjskich żołnierzy. Dodał, że Ukraina musi być przygotowana na inwazję "w pełnej skali" ze strony Rosji.

Poroszenko przemawiał w parlamencie dzień po jednej z najcięższych walk z separatystami jaką przeszli w ostatnich miesiącach Ukraińcy. - Wojsko musi być gotowe tak samo na odnowienie ofensywy wroga w Donbasie jak i na inwazję w pełnej skali, na całej granicy z Rosją. Musi być naprawdę na to gotowi - zaapelował Poroszenko.

Atak w Marjince

Podczas środowego ataku separatystów na pozycje ukraińskie zginęło pięciu żołnierzy z Ukrainy. Rannych zostało 39 żołnierzy - poinformował Jurij Biijukow, przedstawiciel prezydenta, na swoim Facebooku.

Separatyści próbowali przejąć pozycje rządowe niedaleko Marjinki. Używali między innymi artylerii oraz czołgów. Ich atak został odparty po 12 godzinach walki, jak poinformował minister obrony.

Separatyści oskarżyli siły rządowe o atak. Poinformowali, że w jego wyniku zginęło 15 cywili i bojowników.

Porozumienie w Mińsku

Prezydent Ukrainy poinformował 12 lutego, że "grupa kontaktowa" czyli OBWE, Rosja i Ukraina podpiszą porozumienia zaraz po tym, jak dojdzie do formalnego zakończenia rozmów czterostronnych. - Podczas negocjacji stronie ukraińskiej przedstawiano różne warunki, które były niemożliwe do zaakceptowania - mówił Petro Poroszenko po spotkaniu.

- Osiągnęliśmy porozumienie. Zawieszenie broni będzie obowiązywać od 15 lutego - powiedział Władimir Putin. Prezydent Rosji dodał, że z frontu zostanie wycofana ciężka artyleria. - Ukraina powinna podjąć reformę konstytucyjną, aby respektować prawa swoich obywateli na wschodzie kraju - mówił. Zakończenie negocjacji potwierdził także lider Ługańskiej Republiki Ludowej Ihor Płotnicki.

Jak oznajmił Petro Poroszenko, wszystkie strony zgodziły się, by z terytorium Ukrainy wycofano "wszystkie obce siły". Oprócz tego ustalono, że już niedługo zostanie uwolniona ukraińska pilotka Nadia Sawczenko, a w ciągu najbliższych 19 dni mają zostać zwolnieni wszyscy jeńcy. Zgodnie z porozumieniem, dwa dni po wejściu rozejmu (czyli 15 lutego), z Ukrainy ma zostać wycofana ciężka artyleria

Reuters, TVP Info, Polskie Radio, Wprost.pl