Prezydent referendum się chwyta

Prezydent referendum się chwyta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Boliwii, w której od tygodni trwają krwawe wystąpienia antyprezydenckie, zaproponował przeprowadzenia ogólnonarodowego referendum. Opozycja i naród żądają ustąpienia
Prezydent Gonzalo Sanchez de Lozada w orędziu do narodu, nadanym przez media w środę wieczorem, zaoferował przeprowadzenie referendum w sprawie, która leży u podstaw obecnych gwałtownych niepokojów - eksportu boliwijskiego gazu ziemnego do Stanów Zjednoczonych i Meksyku.

Opozycja uważa, że zawarty przez rząd kontrakt jest krzywdzący dla kraju a co więcej, oznaczać będzie podwyżkę cen gazu i paliw płynnych, co z kolei pogorszy sytuację najbiedniejszycjh warstw boliwijskiego społeczeństwa. Dodatkowe niezadowolenie spowodował fakt, że gaz miałby być wysyłany drogą morską przez porty chilijskie, które kiedyś należały do Boliwii. Wprawdzie po fali protestów prezydent wycofał się w poniedziałek z gazowego projektu, to jednak niezadowolenie jest tak duże, iż żądania jego dymisji nie ustały.

Prezydentowi zarzuca się, że wprowadzone przez niego liberalne reformy w połączeniu z wszechobecną korupcją, pogorszyły warunki życia większości ludności kraju.

Lozada odrzuca wszelkie sugestie na temat swego ustąpienia, akcentując coraz częściej, iż dysponuje niezachwianym poparciem armii i policji.

W starciach ludności z siłami bezpieczeństwa zginęło już co najmniej 86 osób.

em, pap