Rosyjskie media: Dochodzenie w Holandii jest stronnicze

Rosyjskie media: Dochodzenie w Holandii jest stronnicze

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
W chwilę po opublikowaniu holenderskiego raportu na temat zestrzelenia malezyjskiego samolotu nad Ukrainą, w rosyjskich mediach pojawiły się komentarze podważające jego ustalenia. Według raportu, Boeing 777 został zestrzelony przez wyprodukowaną w Rosji rakietę Buk.
"Niezależne" śledztwo Holendrów nie może być obiektywne" - tak rosyjska gazeta "Prawda" tytułuje wywiad z Maksimem Szepowalenko, przedstawicielem rosyjskiego centrum analizy strategii i technologii. Uważa on, że " dochodzenie w Holandii jest stronnicze. Wiarygodne dowody przedstawiane przez stronę rosyjską nie były brane pod uwagę".

"Komsomolska Prawda" przytacza raport przygotowany przez firmę Ałmaz-Antej, producenta rakiet Buk. "Rakieta 9M38 została wycofana z użytku w Rosji już kilka lat temu" - podkreśla gazeta.

"Prawda" wytyka również błędy Holandii śledztwie, cytując Jana Nowikowa, dyrektora koncernu zbrojeniowego Ałmaz-Antej. "Według Holendrów, rakieta miałaby wybuchnąć po prawej stronie samolotu. Lecz wybuch miał miejsce po lewej stronie".
Gazeta podkreśla rosyjskie ustalenia, że rakietę wystrzelono nie z miejscowości Śnieżnyj, jak twierdzi OVV, lecz z kontrolowanej przez siły ukraińskie miejscowości Zaprieszczensko.
 
Agencja TVN/x-news