Powiedział, że siły szybkiego reagowania otoczyły rejon i prowadzone jest dochodzenie. Na teren nie mają wstępu dziennikarze.
Jeden ze śmigłowców został ostrzelany z granatnika przeciwpancernego - podały amerykańskie źródła wojskowe.
Korespondent AFP poinformował, że widział jeden płonący śmigłowiec na drodze w dzielnicy mieszkalnej. Widział też jadące w tę stronę wozy strażackie i karetki pogotowia. Świadkowie mówią, że widzieli rannych w karetkach.
Jeden ze świadków Mohammad Badran powiedział, że widział dwa śmigłowce, z których lecący niżej płonął, a gdy wzniósł się w górę, zderzył się z drugim, lecącym wyżej. Wg świadka, oba spadły w różnych miejscach.
Na początku listopada 16 amerykańskich żołnierzy zginęło, gdy ich duży helikopter transportowy Chinook został zestrzelony w rejonie Faludży.
Zestrzelony został też śmigłowiec Black Hawk, który runął na ziemię 7 listopada pod Tikritem; zginęła cała sześcioosobowa załoga.
rp, pap