Egipt: 17 osób zatrzymanych ws. katastrofy rosyjskiego samolotu

Egipt: 17 osób zatrzymanych ws. katastrofy rosyjskiego samolotu

Dodano:   /  Zmieniono: 
(FOT. ABACA/NEWSPIX.PL) Źródło:Newspix.pl
W związku z toczącym się śledztwem ws. katastrofy rosyjskiego samolotu pasażerskiego, który rozbił się na Synaju, zatrzymano dwóch pracowników egipskiego lotniska w Szarm el-Szejk - poinformowała agencja Reutera.
Reuters powołuje się na relacje dwóch anonimowych przedstawicieli służb bezpieczeństwa. Jeden z nich poinformował, że w związku z katastrofą zatrzymano siedemnaście osób, a dwóch z nich podejrzewanych jest o pomoc tym, którzy podłożyli bombę w samolocie w Szarm el-Szejk. Agencja podkreśla, że nie wiadomo na razie, jaką rolę odegrali zatrzymani w zamachu na rosyjski samolot.

"Ta wiadomość całkowicie nie odpowiada rzeczywistości" - podały służby prasowe egipskiego MSW odnosząc się do informacji podanych przez agencję Reutera. Podkreślono również, że egipscy specjaliści nie mają jeszcze ponadto "dowodów potwierdzających wersję aktu terrorystycznego".

Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poinformowała we wtorek, że katastrofa rosyjskiego samolotu pasażerskiego na Synaju 31 października była rezultatem "aktu terroru".

Katastrofa Airbusa A321

Przypomnijmy, egipscy śledczy, którzy badają katastrofę rosyjskiego airbusa na półwyspie Synaj już wcześniej informowali, że dźwięk, który słychać w ostatniej sekundzie nagrania z kokpitu to na 90 procent eksplozja bomby .Rosja zawiesiła wszystkie połączenia lotnicze z Egiptem do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy.

Airbus A321 o 5:58 czasu lokalnego w sobotę wystartował z egipskiego kurortu Szarm el-Szejk. Podróżowali nim głównie rosyjscy turyści, którzy wracali z wakacji nad Morzem Czerwonym. Samolotem podróżowało także czterech Ukraińców i jeden Białorusin.

Samolot zniknął z radarów na wysokości 9,5 km, po około 23 minutach od startu - poinformowało egipskie ministerstwo lotnictwa cywilnego. Do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy Lufthansa i Air France-KLM wstrzymały loty nad półwyspem Synaj. British Airways i easyJet nie zmieniają na razie trasy.

Kommiersant, Reuters