Rosyjski okręt podwodny, który wypłynął z bazy nuklearnych okrętów podwodnych Federacji Rosyjskiej w Murmańsku, w styczniu został wykryto w Zatoce Gaskońskiej, będącej częściej Zatoki Biskajskiej na atlantyckim wybrzeżu Francji.
Brak potwierdzenia i zaprzeczenia
Okręt uzbrojony w głowice nuklearne nie wpłynął na wody terytorialnej Francji, jednak można było go dostrzec z brzegu. Rzecznik Francuskiej Marynarki Wojennej nie potwierdził, ale także nie zaprzeczył informacjom magazynu „L’Obs”, ponieważ, jak wyjaśnił, ogólną zasadą jest nieinformowanie o tego typu zdarzeniach.
Równocześnie rzecznik podkreślił, że francuskie wojsko odnotowało znaczny wzrost aktywności militarnej Rosjan, która jest na bieżąco monitorowana. Zbliżenie się na tak niewielką odległość do wybrzeża Francji, bez uprzedzenia, rosyjskiego uzbrojonego okrętu wojennego jest pierwszym tego typu przypadkiem od czasu zakończenia zimnej wojny.
Nie tylko pod wodą
Rosjanie prowokują Francuzów również w powietrzu. W połowie lutego myśliwce francuskie i brytyjskie przechwyciły dwa bombowce strategiczne dalekiego zasięgu Rosjan Tu-160 nad Kanałem La Manche, gdy wzdłuż francuskiego wybrzeża zbliżały się do przestrzeni powietrznej Wielkiej Brytanii.
L'Obs