Bitwa czeczeńsko-czeczeńska (aktl.)

Bitwa czeczeńsko-czeczeńska (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Co najmniej 42 osoby zginęły w starciu ochrony promoskiewskiego wicepremiera Czeczenii Ramzana Kadyrowa z oddziałem separatystów.
Według jego relacji czeczeńskiego wiceministra spraw wewnętrznych Rusłana Ałchanowa, do walk doszło w pobliżu wsi Awtury w nocy z poniedziałku na wtorek. Ramzan Kadyrow przyznał, że stracił 18 ludzi, zaś Ałchanow twierdzi, że zginęło także 24 partyzantów.

Siły promoskiewskie poszukują rebeliantów, którzy uczestniczyli w bitwie. "Już na pewno wiadomo o likwidacji 24 bojówkarzy, zaś poszukiwania pozostałych członków bandy trwają" - powiedział Ałchanow.

Więcej szczegółów zajścia nie podano. Na jego temat milczy popierające Kadyrowa radio "Swobodnaja Czecznia", zaś strony internetowe separatystów powołują się w swoich informacjach wyłącznie na rosyjskie media.

W Czeczenii stale dochodzi do podobnych starć, jednak liczba zabitych najczęściej jest zdecydowanie mniejsza. Wyjątkiem były zajścia w nocy z 21 na 22 czerwca w graniczącej z Czeczenią Inguszetii, gdzie w wyniku ataku rebeliantów zginęło około 100 osób.

W ubiegłym tygodniu lider separatystów Asłan Maschadow opublikował list, w którym wezwał Rosję do rozmów grożąc w przeciwnym razie, że gotów jest prowadzić wojnę partyzancką "choćby 20 lat". Moskwa odmawia jednak negocjacji z separatystami, zaś w odniesieniu do trwającego od października 1999 konfliktu unika używania słowa "wojna". Rosyjscy przedstawiciele, w tym prezydent Władimir Putin, to co się dzieje w Czeczenii określają mianem "normalizacji".

em, pap