"Podziękowały tylko islamowi"

"Podziękowały tylko islamowi"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Włoska prawicowa i konserwatywna prasa krytykuje uwolnione wolontariuszki za to, że za swoje uwolnienie nie podziękowały rządowi i włoskiemu Czerwonemu Krzyżowi.
Dziennik "Il Giornale", który należy do rodziny premiera Silvio Berlusconiego, z goryczą napisał, że Simona Pari i Simona Torretta podziękowały islamowi, natomiast "ani słowa podziękowania dla  włoskiego Czerwonego Krzyża i rządu".

Konserwatywny dziennik "L'Indipendente" zaapelował w ostrych słowach: "Dosyć z dyletantami w Iraku. Niech rząd zabroni wolontariuszkom ponownego wyjazdu do Bagdadu". Według gazety dwie Simony od razu znalazły się na scenie w blasku reflektorów. Czy te dziewczyny naprawdę zrozumiały, co się stało? - pyta komentator.

Najostrzejsze słowa krytyki znalazły się na łamach prawicowego, słynącego z kontrowersyjnych publikacji "Libero", który ze  zdumieniem podkreśla, że chcą one wrócić do Iraku. "Dwie Simony beatyfikują terrorystów, nie dziękują Silvio Berlusconiemu i  mówią: Nasze miejsce jest w Bagdadzie. Jak je złapią, my za nie zapłacimy. A tymczasem "odważni" iraccy opozycjoniści pokazują brytyjskiego zakładnika, traktowanego jak zwierzę" - napisał publicysta tej gazety.

em, pap