Modlitwa o polsko-ukraińskie pojednania

Modlitwa o polsko-ukraińskie pojednania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mieszkający we Lwowie Polacy i Ukraińcy na grobach swoich bohaterów narodowych spoczywających na lwowskim Cmentarzu Łyczakowskim modlili się o ukraińsko-polskie pojednanie.
Alejami nekropolii przeszły dwie procesje, które poprowadzili kardynałowie Kościoła greckokatolickiego i rzymskokatolickiego - Lubomyr Huzar i Marian Jaworski. Spotkały się one w miejscu, gdzie pochowani są żołnierze Ukraińskiej Armii Galicyjskiej oraz młodzi Polacy, zwani Orlętami Lwowskimi. Wszyscy oni polegli w polsko-ukraińskich walkach o Lwów w latach 1918-1919 i w czasie wojny polsko-bolszewickiej z 1920 r. Zwierzchnicy obu Kościołów na Ukrainie wspólnie z wiernymi modlili się za ich dusze.

O uroczystościach na Cmentarzu Łyczakowskim ich organizatorzy -  Ukraiński Uniwersytet Katolicki i redakcja niezależnego czasopisma kulturologicznego "Ji" - informowali kilka dni wcześniej na  łamach lwowskiej prasy.

"Nawet w najbardziej ważkich momentach współczesnej historii powinniśmy pamiętać o tym, co jest podstawą demokratycznego rozwoju - jest to tolerancja w stosunkach między narodami i wspólna pamięć historyczna (...). Bądźmy tego dnia razem" - napisano w adresowanym do lwowian zaproszeniu na wspólną modlitwę.

Polsko-ukraińskie modły na Cmentarzu Łyczakowskim odbywają się od czterech lat. "Współpraca między Ukrainą i Polską ma wymiar nie tylko geopolityczny, lecz także duchowny" - powiedział jeden z inicjatorów modlitw o pojednanie, lwowski dziennikarz Andrij Pawłyszyn. Uważa on, że mimo skomplikowanej historii Polacy i Ukraińcy powinni sięgać myślami w przyszłość i działać razem w duchu chrześcijaństwa. "Spotykamy się tu dlatego, by przeciwstawić się obecnym po obu stronach ekstremistom" - podkreślił Pawłyszyn.

Dziennikarz przyznał, że po oficjalnym otwarciu Cmentarza Orląt, którego dokonali w czerwcu prezydenci Polski i Ukrainy Aleksander Kwaśniewski i Wiktor Juszczenko, zainteresowanie nekropolią zmniejszyło się. "Na pierwszą modlitwę o pojednanie przyjechało wielu gości z Polski. W kolejnych latach było ich coraz mniej" - powiedział Pawłyszyn.

em, pap