Liczby robią wrażenie. W roku akademickim 2015/2016 kierunki informatyczne oferowało aż 121 uczelni. Tylko Politechnika Wrocławska na informatykę i dwa kierunki pokrewne przyjęła w tym roku akademickim prawie 1,4 tys. osób. Warszawska blisko 1,1 tys., a krakowska Akademia Górniczo-Hutnicza prawie tysiąc. Trudno się dziwić. Studenci tego kierunku najczęściej już w trakcie nauki podejmują pracę w zawodzie, a wynagrodzenia, jakie oferuje im rynek pracy, są bezkonkurencyjne.
Dobre prognozy
Jak wygląda system kształcenia informatyków, przyjrzała się Fundacja Pro Progressio, organizacja zajmująca się rozwojem przedsiębiorczości w Polsce. – W ostatnim naborze kierunki informatyczne wybrało 26 tys. osób. Wydaje się, że to dużo, ale to jest liczba pracowników, którą rynek pracy wchłonie bez większych trudności – mówi Wiktor Doktór, prezes fundacji. Wyjaśnia, że usługi IT oferowane przez polskie firmy są cenione przez zagranicznych inwestorów, nie tylko ze względu na atrakcyjne koszty, ale też ich wysoką jakość. To sprawia, że rynek pracy w tej branży w najbliższych latach będzie się dynamicznie rozwijał. – Jakość, tempo i bezpieczne środowisko pracy to główne czynniki, którymi kierują się zleceniodawcy z krajów zachodniej Europy. Polska oferuje im prawo europejskie, czyli bezpieczeństwo biznesowe oraz dostępność do specjalistów wielu dziedzin umiejących się komunikować w różnych językach – dodaje Doktór, wskazując, że dzięki temu wygrywamy z konkurencją z Indii, Filipin czy innych „tańszych” krajów azjatyckich. Maturzyści, którzy myślą o rozpoczęciu studiów informatycznych, mają do wyboru dwie ścieżki edukacji – uniwersytecką oraz techniczną. Czym się one różnią, wyjaśnia prof. Maciej Sysło, członek działającej przy Ministerstwie Edukacji Rady ds. Informatyzacji Edukacji. – Różnice pomiędzy nauczaniem informatyki na uniwersytetach a politechnikach w wielu przypadkach powoli się zacierają. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że u adeptów informatyki uniwersyteckiej kształci się umiejętność tworzenia modeli służących rozwiązywaniu określonych problemów, czyli programowania. Absolwenci politechnik skupiają się na budowie mikrourządzeń, tworzeniu zaawansowanych sieci czy projektowaniu i wdrażaniu oprogramowania w procesy technologiczne – wyjaśnia prof. Sysło.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.