MUZYKA
Prototyp kina familijnego
GDYBY KULTURA POPULARNA NIE POKOCHAŁA RAVELA ZA „BOLERO”, jej ikoną stałoby się „Dziecko i czary”. Opera ta stanowi prototyp ambitnego kina familijnego – łączącego naiwną wizję świata i moralizatorski charakter z wyrafinowanym dowcipem, pikantną ironią oraz estetycznym rozmachem. Ravelowska wyprawa w świat dziecięcej wyobraźni to błyskotliwa żonglerka stylistykami, erupcja brzmieniowej wyobraźni i katalog chwytliwych motywów o baśniowo-egzotycznej proweniencji. Co ciekawe, ta nowoczesna mieszanka wyrasta wprost z francuskiej tradycji muzycznej, z właściwym jej bogactwem efektów ilustracyjnych i retorycznych oraz osadzoną głęboko w materii języka subtelną melodyką. Dlatego nowe nagranie – z niemal wyłącznie francuską i mało gwiazdorską obsadą – uznać można za wzorcowe. Efekt psują dołączone na siłę niedojrzałe dzieła Debussy’ego. Michał Mendyk
Ravel „L’Enfant et les Sortilèges”; Debussy „L’Enfant Prodigue”, Choeur, Maîtrise et Orchestre Philharmonique de Radio France; Mikko Frank. Warner Classics (2 CD)
OPERA
Operowe science fiction
Michał Znaniecki ma talent do opowiadania opery językiem współczesności. Dzieło Offenbacha reżyser potraktował jako historię o miłości do kobiety idealnej, ale z... przyszłości. To dlatego nakręcana lalka staje się robotem nowej generacji, a bohaterowie jeżdżą na elektrycznych deskorolkach. Reżyser bardzo umiejętnie wplata cytaty z popkultury: serialu „Black Mirror” czy filmów „Ex Machina” i „Piąty element”, a ekspozycje wzoruje na interaktywnym Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie. Powstaje futurystyczna fuzja, w której wciąż aktualne wydaje się pytanie o obraz miłości. O ile bardzo interesująca wydaje się interpretacja Znanieckiego, o tyle mniej udana jest zarówno scenografia, jak i panujący na scenie choreograficzny bezwład. Łukasz Gazur
Jacques Offenbach
„Opowieści Hoffmanna”, reż. Michał Znaniecki, Opera Krakowska
KSIĄŻKA
Polska jest (też) kobietą
TA KSIĄŻKA IDEALNIE WPISAŁA SIĘ W CZAS – właśnie minęła 50. rocznica wojny sześciodniowej, która nad Wisłą odbiła się czkawką w postaci antysemickiej nagonki w marcu 1968 r. Lata 30., Lidia zakochana w anarchistce Loli wyjeżdża do Hiszpanii bronić republiki. Po śmierci Loli traci młodzieńczy entuzjazm, który odzyskuje dopiero przy bratanicy zmarłej – polskiej Żydówce Ninie. Niestety nadchodzi rok 1967 i pochodzenie Niny staje się dobrym pretekstem do pozbycia się jej... W formie dwóch dzienników – opanowanego Niny i rozdygotanego Lidii – Kamiński dynamicznie przeskakuje między epokami i krajami, nie tracąc z pola widzenia swych bohaterek. MP
Jarosław Kamiński
„Tylko Lola”, W.A.B.
Zobaczcie w internecie
CHOĆ OD PRZYZNANIA BOBOWI DYLANOWI literackiej Nagrody Nobla minęło już przeszło pół roku, nadal jest to temat świeży, szczególnie zważywszy na niesłabnące kontrowersje towarzyszące pytaniu: Czy tekst piosenki to literatura? W swojej krótkiej przemowie Dylan podziękował komisji, że odpowiedziała nań twierdząco, a teraz rozwinął temat w wykładzie noblowskim, który można przesłuchać (lub przeczytać) na stronie Fundacji.
http://bit.ly/2sawQnW
UNIWERSYTET STANFORDA zamieścił oryginalny manuskrypt „Skowytu” Allena Ginsberga, poetyckiego manifestu bitników, na którym prześledzić można ewolucję jednego z najsłynniejszych amerykańskich wierszy. Po publikacji utworu Ginsberga oskarżono o propagowanie treści obscenicznych. BCz
http://stanford.io/2sSvtuz
Co piszczy w mediach
CHARLIZE THERON ORAZ PENÉLOPE CRUZ W OBRAZIE SPRZED PONAD DEKADY, który w klasyfikacji nagród specjalnie się nie liczył, ale – podobnie jak „Skazani na Shawshank” – zaczął żyć osobnym życiem telewizyjnym i za każdym razem, kiedy pojawia się na małym ekranie, przyciąga spragnionych dobrego kina. „Głowa w chmurach” to klasyczny melodramat: wojna rozdziela zakochanych, którzy jednak po latach mają szansę znowu się spotkać. Ona jest już wtedy ukochaną nazistowskiego oficera, co sprawia, że o pojednanie trudno. Film z gatunku: naciskamy „play” i nie wiemy, kiedy minęły dwie godziny. Cich
Ale kino+; 30.06 godz. 20.10

Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Komentarze