Dopłata widmo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zaledwie 372 osoby skorzystały do tej pory z kredytów mieszkaniowych z dopłatą z budżetu państwa. Dlaczego? O preferencyjną pożyczkę na mieszkanie (nie większe niż 75 m2) lub dom (o powierzchni do 140 m2) mogą się ubiegać małżeństwa oraz osoby samotnie wychowujące dzieci nie posiadające własnego lokum, o ile cena kupowanej nieruchomości nie przekracza wyliczanych przez GUS średnich kosztów budowy w danym województwie lub mieście wojewódzkim. Dla Warszawy ten wskaźnik wynosi 4,4 tys. zł za metr kwadratowy. Tymczasem w kwietniu 2007 r. średnia cena mieszkania na rynku wtórnym przekroczyła w stolicy 8 tys. zł. Tym, którzy sami chcą wybudować dom, również trudno się zmieścić w limicie, bowiem koszty materiałów budowlanych i robocizny drożeją tak szybko (odpowiednio o 50 i 30 proc. w ubiegłym roku), że dane GUS w momencie ich publikacji są już nieaktualne. Dlatego LPR zaproponowała podwyższenie tego limitu o 30 proc.; dziś wyniósłby on 5720 zł. Zdaniem dyrektora Polskiego Związku Firm Deweloperskich Jacka Bieleckiego współczynnik powinien być powiększony o minimum 50 proc. - W ciągu ostatnich 10 lat państwo ogranicza bądź likwiduje pomoc w nabywaniu mieszkania - przypomniał Bielecki, wymieniając m.in. ulgi na wynajem i mieszkaniową.
Więcej możesz przeczytać w 20/2007 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 20/2007 (1273)