Prywatyzacja PZU, urastająca do rangi wydarzenia nie tylko tego roku, kończy konflikt, który blokował możliwość dynamicznego rozwoju spółki, szczególnie w kontekście jej ekspansji zagranicznej. Spór między skarbem państwa i Eureko ciągnął się latami i uniemożliwiał podejmowanie najistotniejszych decyzji. W tym sensie mamy przełom, bo na placu boju pozostanie jeden ośrodek decyzyjny.
Na giełdę trafia jedna z największych i najważniejszych spółek Europy Środkowej i Wschodniej. Wydarzenie to jest kropką nad „i" w sporze, który skarb państwa toczył od lat i który z pewnością nie przyniósł Polsce chluby w kontekście relacji władzy i kapitału prywatnego. „Prywatyzacja" to jednak określenie na wyrost. Lepiej pasuje „upublicznienie". Przecież po wejściu na giełdę PZU będzie w dalszym ciągu firmą z przeważającym kapitałowym udziałem państwa, czyli to państwo będzie decydowało o wszystkich istotnych kwestiach związanych z działalnością największego polskiego ubezpieczyciela.
Więcej możesz przeczytać w 18/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.