Osobnik budzący wstręt, a jednocześnie wzruszający swoją naiwnością - taki portret Michaela Jacksona przedstawia Martin Bashir, dziennikarz brytyjskiej telewizji.
Osobnik budzący wstręt, a jednocześnie wzruszający swoją naiwnością - taki portret Michaela Jacksona przedstawia Martin Bashir, dziennikarz brytyjskiej telewizji. Przez osiem miesięcy podążał on za byłym królem popu. Jackson, rządzący w prywatnym parku rozrywki Neverland Ranch (Neverland to Nibylandia), w filmie przypomina Goluma z "Władcy pierścieni" Tolkiena. Jest jednocześnie ofiarą okrutnego ojca, własnej psychiki, ale także niezbyt czystego w intencjach dziennikarza. Ten bowiem pod maską współczucia potrafi być bardzo przebiegły. Jackson zupełnie się w tym nie zorientował. Stacja ABC zapłaciła 5 mln USD za możliwość emisji filmu. W Wielkiej Brytanii obejrzała go rekordowa liczba widzów - ponad 15 mln, czyli więcej niż mecz Anglia - Dania podczas mistrzostw świata w piłce nożnej czy koncert z okazji jubileuszu królowej.
W łóżku z Michaelem
Bashir, który zdobył sławę w 1995 r. jako autor wywiadu z księżniczką Dianą (na temat niewierności i bulimii), ukazuje Jacksona podstarzałego i żałosnego, lecz wciąż żyjącego tymi samymi fantazjami. Gwiazdor najpierw zapewnia, że miewał romantyczne związki z kobietami, ale w końcu przyznaje, że nie uprawiał seksu z kobietami, a jego dzieci urodziły matki zastępcze. Nazwał to prezentem od nich. Bashir nie naciska, by się dowiedzieć, jakie wynagrodzenie otrzymały za te prezenty.
Jackson opowiada, że często zapraszał do swojej sypialni dzieci na noc. Wydaje się zdziwiony, a wręcz zraniony, gdy Bashir sugeruje, że może się to komuś wydać niewłaściwe. Nie wiadomo, czy te wyznania będą podstawą procesów sądowych. Kilka lat temu Jackson zaprzeczał temu, że jego stosunek do dzieci ma w sobie coś niewłaściwego. Jednak rodzice dzieci, które z nim przebywały, wnieśli oskarżenie. Sprawa zakończyła się ugodą: Jackson zapłacił 25 mln USD. Tym razem Michael także kilkakrotnie zaprzecza, jakoby miał jakieś obsesje seksualne. Twierdzi również, że przeszedł tylko dwie operacje plastyczne nosa. Gwałtowność jego zaprzeczeń, kiedy Bashir pokazuje mu zdjęcie zrobione, gdy miał 20 lat, jest rozbrajająca. Zupełnie jak dziecko, którym tak usilnie chce być, Michael myśli, że wystarczy coś powiedzieć, by stało się to prawdą. - Jestem Piotrusiem Panem
- wydusza w końcu z siebie szeptem.
Mimo że film Bashira obnaża Jacksona, ostatecznie raczej mu się przysłuży, niż zaszkodzi. Zresztą większość gwiazd show-biznesu ma na swoim koncie potknięcia w programach telewizyjnych. Fani zawyczaj im później to wybaczają. W grudniu 2002 r. ponad 21 mln widzów usłyszało, jak Whitney Houston zaprzeczyła publicznie, jakoby brała kokainę. "Crack to taniocha. Za dużo zarabiam, żeby palić crack" - stwierdziła.
Samotność dużego dziecka
Nie trzeba być psychologiem, by obserwując Jacksona, dojść do wniosku, że z nim coś nie jest w porządku. Najdobitniej było to widoczne, gdy w ubiegłym roku podczas pobytu w Berlinie przełożył swoje dziecko przez balkon. Biorąc pod uwagę, że choroba umysłowa jest bardzo często dobrą linią obrony, trudno powiedzieć, czy Jackson gra, czy naprawdę ma kłopoty psychiczne. W filmie Bashira widzimy, jak siedzi przed własnym portretem stylizowanym na męską Wenus otoczoną uskrzydlonymi kupidynkami. Obserwujemy go też, gdy w butiku hotelowym w Las Vegas kupuje empirowe wazony za
250 tys. USD. Niezależnie od tego, jak odpychające i żałosne może się nam wydać jego życie, widzimy go tak, jak chce być widziany: jako mały chłopiec uwięziony w dorosłym ciele. Tylko czasem można dostrzec przebłyski dorosłej, nieco twardszej osobowości. "Całe Hollywood poddaje się operacjom plastycznym. Chirurgia plastyczna nie została przecież wynaleziona dla Michaela Jacksona" - odpowiada na pytanie o nos. Wspomina też swoje smutne dzieciństwo. Opowiada, jak ojciec zarządzał zespołem Jackson
Five, stosując bicie i terror. "Ćwiczył nas z pasem w ręku" - mówi smutnym głosem Michael.
W filmie nie pojawia się ani jeden dorosły przyjaciel "chłopca o syrenim głosie", co świadczy o tym, w jakim wyobcowaniu żyje. Jedyne wsparcie otrzymuje ze strony wzruszonych fanów, którzy polują na niego w centrach handlowych. Podtrzymuje go na duchu także Gavin - jeden z protegowanych. Zaprzyjaźnili się, gdy Gavin był leczony na raka. W filmie trzymają się za ręce, a chłopiec wyjaśnia Bashirowi, że społeczeństwo nie ma prawa dyktować ludziom, jak mają się zachowywać. Jackson słucha zachwycony, gdy Gavin mówi: "Jesteś dorosły, gdy twierdzisz, że jesteś dorosły".
W łóżku z Michaelem
Bashir, który zdobył sławę w 1995 r. jako autor wywiadu z księżniczką Dianą (na temat niewierności i bulimii), ukazuje Jacksona podstarzałego i żałosnego, lecz wciąż żyjącego tymi samymi fantazjami. Gwiazdor najpierw zapewnia, że miewał romantyczne związki z kobietami, ale w końcu przyznaje, że nie uprawiał seksu z kobietami, a jego dzieci urodziły matki zastępcze. Nazwał to prezentem od nich. Bashir nie naciska, by się dowiedzieć, jakie wynagrodzenie otrzymały za te prezenty.
Jackson opowiada, że często zapraszał do swojej sypialni dzieci na noc. Wydaje się zdziwiony, a wręcz zraniony, gdy Bashir sugeruje, że może się to komuś wydać niewłaściwe. Nie wiadomo, czy te wyznania będą podstawą procesów sądowych. Kilka lat temu Jackson zaprzeczał temu, że jego stosunek do dzieci ma w sobie coś niewłaściwego. Jednak rodzice dzieci, które z nim przebywały, wnieśli oskarżenie. Sprawa zakończyła się ugodą: Jackson zapłacił 25 mln USD. Tym razem Michael także kilkakrotnie zaprzecza, jakoby miał jakieś obsesje seksualne. Twierdzi również, że przeszedł tylko dwie operacje plastyczne nosa. Gwałtowność jego zaprzeczeń, kiedy Bashir pokazuje mu zdjęcie zrobione, gdy miał 20 lat, jest rozbrajająca. Zupełnie jak dziecko, którym tak usilnie chce być, Michael myśli, że wystarczy coś powiedzieć, by stało się to prawdą. - Jestem Piotrusiem Panem
- wydusza w końcu z siebie szeptem.
Mimo że film Bashira obnaża Jacksona, ostatecznie raczej mu się przysłuży, niż zaszkodzi. Zresztą większość gwiazd show-biznesu ma na swoim koncie potknięcia w programach telewizyjnych. Fani zawyczaj im później to wybaczają. W grudniu 2002 r. ponad 21 mln widzów usłyszało, jak Whitney Houston zaprzeczyła publicznie, jakoby brała kokainę. "Crack to taniocha. Za dużo zarabiam, żeby palić crack" - stwierdziła.
Samotność dużego dziecka
Nie trzeba być psychologiem, by obserwując Jacksona, dojść do wniosku, że z nim coś nie jest w porządku. Najdobitniej było to widoczne, gdy w ubiegłym roku podczas pobytu w Berlinie przełożył swoje dziecko przez balkon. Biorąc pod uwagę, że choroba umysłowa jest bardzo często dobrą linią obrony, trudno powiedzieć, czy Jackson gra, czy naprawdę ma kłopoty psychiczne. W filmie Bashira widzimy, jak siedzi przed własnym portretem stylizowanym na męską Wenus otoczoną uskrzydlonymi kupidynkami. Obserwujemy go też, gdy w butiku hotelowym w Las Vegas kupuje empirowe wazony za
250 tys. USD. Niezależnie od tego, jak odpychające i żałosne może się nam wydać jego życie, widzimy go tak, jak chce być widziany: jako mały chłopiec uwięziony w dorosłym ciele. Tylko czasem można dostrzec przebłyski dorosłej, nieco twardszej osobowości. "Całe Hollywood poddaje się operacjom plastycznym. Chirurgia plastyczna nie została przecież wynaleziona dla Michaela Jacksona" - odpowiada na pytanie o nos. Wspomina też swoje smutne dzieciństwo. Opowiada, jak ojciec zarządzał zespołem Jackson
Five, stosując bicie i terror. "Ćwiczył nas z pasem w ręku" - mówi smutnym głosem Michael.
W filmie nie pojawia się ani jeden dorosły przyjaciel "chłopca o syrenim głosie", co świadczy o tym, w jakim wyobcowaniu żyje. Jedyne wsparcie otrzymuje ze strony wzruszonych fanów, którzy polują na niego w centrach handlowych. Podtrzymuje go na duchu także Gavin - jeden z protegowanych. Zaprzyjaźnili się, gdy Gavin był leczony na raka. W filmie trzymają się za ręce, a chłopiec wyjaśnia Bashirowi, że społeczeństwo nie ma prawa dyktować ludziom, jak mają się zachowywać. Jackson słucha zachwycony, gdy Gavin mówi: "Jesteś dorosły, gdy twierdzisz, że jesteś dorosły".
Więcej możesz przeczytać w 9/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.