Zakładnicy historii

Zakładnicy historii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nawet pół miliona obywateli II Rzeczypospolitej mogło służyć w Wehrmachcie
Czy Polak ze Śląska bądź Pomorza mógł się znaleźć w Wehrmachcie wbrew własnej woli i nie podpisując tzw. volkslisty? Mógł, bo pod koniec wojny ubytki w Wehrmachcie i jednostkach pomocniczych były tak duże, że nie zwracano już uwagi, czy ktoś podpisał volkslistę, czy nie. Zdarzało się, że do Wehrmachtu wcielano krewnych osób, które podpisały volkslistę, mimo że oni sami jej nie podpisywali. Czy tak było w wypadku Józefa Tuska, dziadka Donalda Tuska, kandydata na prezydenta? Tego na razie nie wiemy. Wiemy, że tak było w wypadku boksera Zygmunta Chychły, pierwszego polskiego powojennego złotego medalisty olimpijskiego. Ten mieszkaniec Pomorza do Wehrmachtu został wcielony w 1944 r. I szybko zbiegł do armii Andersa. Podobnie mogło być z Józefem Tuskiem, który w sierpniu 1944 r. znalazł się w kampanii kadrowej 328. Zapasowego Batalionu Szkolnego Grenadierów. Ale już w listopadzie 1944 r. figuruje jako ten, który zgłosił się do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Mógł uciec z niemieckiej jednostki, tym bardziej że Akwizgran, gdzie stacjonował jego batalion, był zajęty przez aliantów jako jedno z pierwszych niemieckich miast.

Wielkie łajdactwo
"Wyjątkowe łajdactwo. Na ulicach Warszawy coraz częściej spotyka się rozmawiających czystą polszczyzną żołnierzy niemieckich (...). Stwierdzamy, że to Polacy z różnych stron Generalnej Guberni - przymusowo posłani do różnych robót pomocniczych. To potworne łajdactwo jest jeszcze jedną więcej zbrodnią, popełnioną przez wroga w stosunku do naszego narodu" - odnotował 2 października 1941 r. "Biuletyn Informacyjny" Armii Krajowej.
Do inwazji Hitlera na Związek Sowiecki służba obywateli II RP w niemieckich formacjach była sporadyczna. Do Wehrmachtu trafiali głównie ochotnicy, przedstawiciele niemieckiej mniejszości z terenów wcielonych do III Rzeszy. Mieli też trafić górale. Niemcy stworzyli pojęcie Goralenvolk, obejmujące podhalańskich górali rzekomo niemieckiego pochodzenia. W 1940 r. podczas spisu ludności na Podhalu 20 proc. mieszkańców uznało się za przedstawicieli Goralenvolk. Wielu z nich zrobiło to, bo akces pozwalał na zwolnienie krewnych z obozów jenieckich. Próba sformowania w 1942 r. Goralischer Waffen-SS Legion skończyła się klapą - zgłosiło się 200 ochotników. Podobnie było z tzw. Kaschubenvolk. Gauleiter Forster twierdził, że Kaszubi akcentujący odrębność językową staną się łatwym materiałem do germanizacji. Do Kaschubenvolk zgłosiło się 2 proc. Kaszubów.
Być może fiasko tych dwóch akcji sprawiło, że Niemcy 4 marca 1941 r. ogłosili powstanie volkslisty. Tych, którzy mieli się na niej znaleźć, podzielono na cztery grupy. Do pierwszej zaliczono osoby narodowości niemieckiej, aktywne politycznie, działające na rzecz III Rzeszy w okresie międzywojennym (tzw. reichslista). Do drugiej zaliczono osoby przyznające się do narodowości niemieckiej, posługujące się na co dzień językiem niemieckim, kultywujące kulturę niemiecką, ale zachowujące się biernie. Trzecią grupę miały tworzyć osoby narodowości polskiej częściowo zniemczone ze względu na małżeństwo z Niemcem czy też cenne ze względu na wykształcenie. Do czwartej grupy zakwalifikowano osoby narodowości polskiej uznane za wartościowe rasowo, działające na rzecz III Rzeszy.

Rachunek za łotrostwo
Wprowadzenie volkslisty było związane z przygotowaniem wojny przeciw ZSRR. Wraz z jej rozpoczęciem nacisk na podpisywanie volkslisty, szczególnie na Śląsku, Kaszubach i w Wielkopolsce, wzrósł. Stosowano metodę kija i marchewki. Odmawiającym groziło wysiedlenie, wywłaszczenie z firmy, a w skrajnych wypadkach wysłanie do obozu koncentracyjnego. Podpisanie wiązało się z poprawą losu, m.in. zwiększeniem przydziałów na kartki żywnościowe. Dylematy Ślązaków, czy podpisać volkslistę, świetnie oddaje wierszyk: "Jeśli się nie podpiszesz, twoja wina,/ zaraz cię wezmą do Oświęcimia,/ a gdy się podpiszesz, ty stary ośle/ zaraz cię Hitler na Ostfront pośle".
13 listopada 1941 r. "Biuletyn Informacyjny" donosił: "Październik był ciężkim miesiącem dla Śląska - przeprowadzono powołania do służby wojskowej kilkudziesięciu tysięcy mężczyzn (...). Za to krzyczące bezprawie wystawiony zostanie kiedyś łotrostwu hitlerowskiemu osobny rachunek". Nie lepiej było na Pomorzu. "U podłoża sprawy leży pobór do wojska niemieckiego. Dlatego właśnie specjalnie szybko zbierano deklaracje od mężczyzn roczników 1910--1924, którą to akcję zakończono już przed 28 lutym. Dlatego już cztery-pięć dni pod podpisaniu deklaracji mężczyźni tych roczników otrzymywać zaczęli wezwania stawiennictwa do pułków. Oblicza się, że pobór ten dotknie około 70 tys. Polaków. Za parę miesięcy krew tych ludzi przelewać się zacznie na froncie bolszewickim obok krwi 100 tys. Ślązaków wcielonych już wcześniej do armii niemieckiej" - pisano w "Biuletynie Informacyjnym" w 1942 r. Wraz z wykrwawianiem się Wehrmachtu na wschodzie sięgano po kolejne roczniki. Liczba obywateli Polski wcielonych do Wehrmachtu mogła sięgnąć do końca wojny nawet pół miliona.

Mięso armatnie
Niemcy nie ufali Polakom wcielonym do armii, wysyłano ich przede wszystkim na front wschodni, bo tam dezerterzy wpadali z deszczu pod rynnę. Osoby z drugiej i trzeciej grupy volkslisty były raczej mięsem armatnim. Rzadko dosługiwały się stopni oficerskich. Przedwojenni obywatele polscy nie trafiali też do jednostek elitarnych, takich jak Waffen-SS.
Tylko konieczność dbania o morale wojska sprawiła, że Polacy nie byli prześladowani. Płacono im taki sam żołd jak Niemcom, ich rodziny też miały takie same prawa. Mogli rozmawiać po polsku i korespondować z rodzinami (zatrudniano cenzorów ze znajomością języka polskiego). Mimo to wypadki dezercji były częste. Najściślej skrywaną tajemnicą było to, że Polacy, głównie Ślązacy, na froncie wschodnim stanowili spory odsetek żołnierzy armii Berlinga. Na froncie zachodnim Polacy brani do niewoli oraz dezerterzy stanowili bezcenne źródło uzupełnień dla armii Andersa. II Korpus Polski w chwili powstania liczył 53 tys. żołnierzy, a we wrześniu 1945 r., mimo strat, już 105 tys. Aż połowę mogli stanowić żołnierze, którzy uciekli z Wehrmachtu bądź trafili do niewoli.

Podwójnie poszkodowani
Pod koniec wojny Niemcy zdecydowali się na utworzenie polskich jednostek. 4 listopada 1944 r. rozpoczęli akcję pod kryptonimem Orzeł Biały: dowództwo Grupy Armii Środek chciało do walki z Rosjanami zmobilizować w Małopolsce 12 tys. polskich ochotników w wieku 16-50 lat. W punktach werbunkowych ozdobionych polskimi flagami zapowiadano powstanie Dywizji Orła Białego. Inicjatywa spaliła na panewce, bo zgłosiło się zaledwie 471 ochotników. Próbowano zwerbować osoby zwalniane z więzień. Liczne dezercje spowodowały jednak, że polska dywizja nie powstała.
Po wojnie los byłych żołnierzy Wehrmachtu był nie do pozazdroszczenia. Ci, którzy trafili do armii Andersa, byli w podwójnie ciężkiej sytuacji. Z powodu służby w obu formacjach wielu było prześladowanych. Osobom, które podpisały volkslistę, groziły surowe kary, a część z nich trafiła do osławionego obozu w Świętochłowicach. Z czasem nawet komuniści zdali sobie sprawę, że wobec masowości podpisywania volkslisty represje są bezcelowe. Boksera Zygmunta Chychłę po powrocie do Polski uratowały osiągnięcia sportowe.
Przez lata - w PRL i w III RP - udawano, że sprawa służby Polaków w Wehrmachcie nie istnieje. Dopiero od 2001 r. można było uzyskać w archiwach państwowych odpisy z akt volkslisty. Służba w Wehrmachcie nie musi oznaczać, że ktoś był zdrajcą, tym bardziej że wielu zdezerterowało. Wielu prawdziwych zdrajców nie nosiło niemieckiego munduru - nie tylko podczas wojny, ale i długo po niej.
Więcej możesz przeczytać w 42/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 42/2005 (1194)

  • Na stronie - Test konia23 paź 2005Kaczyński proponuje państwową szkołę kopania się z koniem, Tusk zaś naukę jazdy konnej w kasku3
  • Wprost od czytelników23 paź 2005Oszustwo demokratyczne Świetny artykuł o konieczności wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych "Oszustwo demokratyczne" (nr 40) porusza jedynie jeden z wielu elementów zagadnienia. Jak trafnie zauważają autorzy...3
  • Skaner23 paź 2005SKANER - POLSKA WYBORY Wehrmacht bez znaczenia Ujawnienie w piątek wieczorem przez "Fakty" TVN i "Wiadomości" TVP 1 dokumentów potwierdzających, że dziadek Donalda Tuska był wcielony do Wehrmachtu, w minimalnym stopniu...6
  • Dossier23 paź 2005LECH WAŁĘSA były prezydent RP "Tusk słucha argumentów, a jego konkurent jest jak Koziołek Matołek: jak się zaprze, to nikt go nie przekona" podczas spotkania z Donaldem Tuskiem ANDRZEJ LEPPER przewodniczący Samoobrony "Nasze...7
  • Sawka czatuje23 paź 20058
  • Ryba po polsku - Szczury i praszczury23 paź 2005Ordynacja wyborcza powinna nakazywać, aby jednym z kandydatów był ktoś z komunistyczną przeszłością12
  • Playback23 paź 200513
  • Poczta23 paź 2005APEL UCZONYCH W imieniu prezydium Polskiej Akademii Nauk i prezydium Rektorów Akademii Szkół Polskich wyrażamy wdzięczność i satysfakcję z zapowiedzianego w budżecie na rok 2006 podwyższenia nakładów na badania naukowe i...13
  • Z życia koalicji23 paź 2005Wielu skądinąd przytomnych ludzi dotknął syndrom drugiej tury. "Nadciąga kaczyzm, to zaraza gorsza od faszyzmu!" - wrzeszczą przerażeni zwolennicy Tuska. "Tusk to przefarbowany czerwony, otoczony bandą złodziejaszków!" -...14
  • Z życia opozycji23 paź 2005- To nie jest koniec. To dopiero początek - oświadczyła Henryka Teodora Bochniarz swym zwolennikom zaraz po tym, gdy ogłoszono, że dostała ledwie 1 proc. głosów. Po czym sobie poszła. Smutno nam się zrobiło, bo w wieczór wyborczy...15
  • Nałęcz - Zbrodni nie było23 paź 2005Fałszowanie historii może tylko zatruć atmosferę pomiędzy Rosjanami i Polakami16
  • Fotoplastykon23 paź 2005© Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)17
  • Rzeczpospolita obojga elektoratów23 paź 2005Wyborcy Tuska i Kaczyńskiego różnią się od siebie znacznie bardziej niż sami ci politycy18
  • Schizofrenia przy urnie23 paź 2005Na kogo mają głosować zwolennicy IV Rzeczypospolitej?22
  • Złośliwy nie jestem23 paź 2005Rozmowa z Kazimierzem Marcinkiewiczem, kandydatem PiS na premiera24
  • Żadnej ściemy!23 paź 2005Debata "Wprost" z Donaldem Tuskiem, kandydatem na prezydenta RP28
  • Wybierzmy przeszłość!23 paź 2005Oświecone elity nie powinny dekretować, jaki użytek z wiedzy o kandydatach mają czynić wyborcy32
  • Prezydent od parady23 paź 2005Polacy nigdy tak naprawdę nie chcieli mieć prezydenta36
  • Zbrodnia państwowa23 paź 2005Kto naprawdę zabił księdza Jerzego Popiełuszkę - dziennikarskie śledztwo "Wprost" i telewizji Polsat40
  • Socjaldemokratyczny heretyk23 paź 2005Janik i Szmajdziński nucą antyrynkowe wynurzenia na melodię "Pamelo, żegnaj"54
  • Giełda23 paź 2005HOSSA ŚWIAT Czarodziej marketingu Harry Potter powinien być dla wszystkich firm wzorem stosowania skutecznego marketingu - uważa Stephen Brown, profesor marketingu, autor pracy "Czarodziej! Magiczna marka Harry`ego Pottera". Sześć...56
  • Bezrobocie widmo23 paź 2005Wielu polskich bezrobotnych jest gotowych dać łapówkę, by nie trafić do legalnej pracy58
  • Zwycięstwo na ostrzu noża23 paź 2005Rozmowa z Thomasem C. Schellingiem, tegorocznym laureatem Nagrody Nobla z ekonomii64
  • Elektromachia23 paź 2005Nie dajmy się zwariować, to tylko promocja!66
  • Załatwione odmownie - Wróćmy do Afryki!23 paź 2005Kolejna fura pieniędzy nie pomoże się Afryce wydobyć z ubóstwa70
  • Supersam23 paź 200574
  • Piwo dla ascetów23 paź 2005Słynny projektant Ora Ito jest twórcą nowej butelki piwa Heineken. Wyróżnia ją zaskakująco ascetyczna forma i materiał, z którego została wykonana - aluminium. Ekskluzywny Heineken w nowym opakowaniu trafi na razie tylko do kilku wybranych klubów...74
  • Modne Porto23 paź 2005Za dziesięć lat to nie Włochy czy Francja, lecz Portugalia ma szansę być największym producentem odzieży w Europie. Moda z tego kraju zdominowała ostatnią edycję targów SIMM w Madrycie (drugich największych na kontynencie). Kolekcje z Porto,...74
  • Tytanowe zegarki23 paź 2005Firma Citizen, znana ze stworzenia w 1975 r. najdokładniejszego, a w 1978 r. najcieńszego (o grubości niespełna 1 mm) zegarka świata, wprowadza właśnie na rynek pierwsze modele czasomierzy z opatentowanego przez siebie białego, utwardzanego...74
  • Golenie na sportowo23 paź 2005Mała powierzchnia golenia i brak możliwości regulacji mocy w zależności od typu zarostu to podstawowe wady większości maszynek do golenia - wynika z badań przeprowadzonych przez koncern Philips. Dlatego nową linię elektrycznych golarek tej firmy,...74
  • Wstrząs cywilizacyjny23 paź 2005Prawie 90 procent śmiertelnych ofiar ostatniego trzęsienia ziemi w Kaszmirze zginęło pod gruzami walących się domów76
  • Kobiety nie płaczą!23 paź 2005Martha Stewart stała się ludową heroiną Ameryki82
  • Planeta niewyspanych23 paź 2005Więcej niż na wojnę w Iraku Amerykanie wydają na zwalczanie bezsenności86
  • Jerozolima na walizkach23 paź 2005W stolicy państwa żydowskiego żyje coraz mniej Żydów88
  • Zakładnicy historii23 paź 2005Nawet pół miliona obywateli II Rzeczypospolitej mogło służyć w Wehrmachcie90
  • Know-how23 paź 2005NAWIGACJA W ZALOTACH Samice świerszczy trafiają do swych partnerów, nasłuchując ich charakterystycznego śpiewu. Brytyjscy zoologowie z University of Cambridge zauważyli, że owady, które zwykle słabo reagują na sygnały z zewnątrz,...94
  • Wylecz się prywatnie!23 paź 2005PIERWSZY RANKING PRYWATNYCH SZPITALI96
  • Bez granic23 paź 2005ŚWIĘTO KIMA Komunistyczna Partia Korei Północnej ma już 60 lat. I jak na jubilatkę przystało, czuje się doskonale. Podczas hucznych obchodów rocznicy ani słowem nie wspomniano o programie atomowym i sporze z USA. Mówiono za to...104
  • Późne wnuki Bismarcka23 paź 2005Samoloty z niemieckimi politykami nie będą lądować w Warszawie w drodze do Moskwy106
  • Hiszpańska dziura w płocie23 paź 2005Za dziesięć lat co piąty Hiszpan będzie imigrantem110
  • Tango populista23 paź 2005Polityka zamieniona w melodramat prowadzi do katastrofy112
  • Anarchia domowa23 paź 2005Powróciła szansa na realizację amerykańskiego planu "Mapy drogowej"114
  • Menu23 paź 2005KRÓTKO PO WOLSKU Przeciąg historii No i wreszcie wiemy, dlaczego wyginęły dinozaury. Nie kometa, nie efekt cieplarniany... po prostu w atmosferze ziemskiej pojawiło się za dużo tlenu. Sprzyjało to małym ssakom, wielkim gadom - nie. Tym...116
  • Recenzje23 paź 2005118
  • Muchy nie będą srały23 paź 2005* * * * * Franz Ferdinand mógł być obwołany najlepszym brytyjskim zespołem roku 2004. Mógł też zdobyć najbardziej prestiżowe nagrody za swój pierwszy album "Franz Ferdinand", który - mimo że wydany przez niezależną firmę Domino -...118
  • Podroby z wątroby23 paź 2005* * * * * W Ziembicach pewien jegomość chciał zaspokoić popyt na mięso. A że łatwiej znaleźć człowieka niż świnię, rezolutny Niemiec zamiast szlachtować bydło rzeźne, uśmiercał ofiary w swoim domu i peklował je w słoiki. Wrocławianie byli...118
  • W imię ojca, matki i dziecka23 paź 2005* * * * Bohaterem filmu braci Dardenne jest rzeczywiście dziecko. Dopiero narodzone, słabe i bezbronne. Bez prawa głosu. Ojciec, drobny złodziejaszek, postanawia je sprzedać do adopcji, matka chce je zachować. Konflikt między małoletnimi rodzicami...118
  • Maryla jedna23 paź 2005* * * * "Daj mi byle co" - zaczyna swoją nową, świetną płytę, gwiazda polskiej estrady. I, jak to Maryla, deklaruje przekornie, bo sama nigdy nie dała nam "byle czego", ani muzycznie, ani w tekstach. Tak jest i tym razem....118
  • Złodzieje nut23 paź 2005Polscy muzycy nagminnie kopiują zachodnie przeboje120
  • Posłaniec w teatrze23 paź 2005Przenikliwy i wyrafinowany umysł Harolda Pintera opacznie interpretuje najnowszą historię124
  • Boski Placido23 paź 2005Po premierze "Otella" publiczność oszalała na punkcie Dominga na prawie półtorej godziny, a kurtynę podnoszono sto jeden razy!126
  • Ueorgan Ludu23 paź 2005KAMPANIA WYBORCZA CORAZ BARDZIEJ MERYTORYCZNA Czy osławiony Unabomber jest trzecim bliźniakiem? W ostatnią sobotę przedstawiciele sztabu wyborczego Donalda Tuska zasugerowali, że osławiony Unabomber, Ted Kaczyński, terrorysta przez wiele lat...128
  • Skibą w mur - Czas krzyżówek23 paź 2005Kurski plus Wehrmacht równa się Lepper minus Luftwaffe130