Późne wnuki Bismarcka

Późne wnuki Bismarcka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Samoloty z niemieckimi politykami nie będą lądować w Warszawie w drodze do Moskwy
- Kto? - tak brzmiała reakcja przeciętnego Niemca, kiedy usłyszał, że szefem niemieckiej dyplomacji zostanie Frank-Walter Steinmeier. Choć przez lata rządów koalicji SPD-Zieloni jako szef kancelarii Gerharda Schroedera był jedną z najbardziej wpływowych osób w Niemczech, to do czasu nominacji na szefa MSZ pozostawał w cieniu. W niemieckiej polityce zagranicznej nie nastąpi żadna rewolucyjna zmiana, co najwyżej przesunięcie akcentów.
Podczas rządów Schroedera politykę zagraniczną konstruowano w urzędzie kanclerskim. Schroeder osobiście odpowiadał za konfrontacyjny kurs wobec USA. Wprawdzie Angeli Merkel poprawa stosunków z Waszyngtonem leży na sercu, ale szef MSZ będzie pilnował, aby i tu nie było rewolucji. Szczególną troską urząd kanclerski otaczał do tej pory politykę wobec Rosji. Dość powiedzieć, że Schroeder i Putin spotkali się 40 razy, znacznie więcej niż Joschka Fischer ze swoim rosyjskim kolegą. Za organizację tych spotkań i ich tematykę odpowiedzialny był właśnie Steinmeier. W tej sytuacji jedyną szansą na zwrot w niemieckiej polityce zagranicznej jest to, że być może nowa kanclerz wzorem swojego poprzednika sama będzie chciała odpowiadać za najważniejsze kierunki polityki zagranicznej. Świadczyć o tym może fakt, że Steinmeier jako pierwszy w historii Niemiec szef MSZ nie został równocześnie wicekanclerzem. Ma on jednak tak wielkie doświadczenie w prowadzeniu polityki zakulisowej, że jego wpływ na dyplomację na pewno będzie znaczący. Dość powiedzieć, że obejmując urząd szefa kancelarii u Schroedera po Bodo Hombachu, odmówił przyjęcia funkcji ministerialnej, co również przez lata było tradycją. Mimo to jako szara eminencja miał olbrzymi, choć nie znany szerzej wpływ na politykę koalicji SPD-Zieloni, do tego stopnia, że prasa ochrzciła go mianem "człowiek zza Schroedera".
Z polskiego punktu widzenia to, że funkcji szefa MSZ nie zgodził się przyjąć Matthias Platzeck, szef rządu Brandenburgii, utrzymujący dobre kontakty z polskimi sąsiadami, jest niepowodzeniem. W tej sytuacji międzylądowania w Warszawie samolotów niemieckich polityków udających się do Moskwy są tylko mrzonką.

Niemcy sąsiadem Rosji
W Niemczech żartuje się, że stosunki na linii Moskwa - Berlin ulegną ochłodzeniu, bo Merkel nie będzie miała ochoty na wspólne z rosyjskimi prezydentami wizyty w łaźni parowej, czyli bani, co było zwyczajem Kohla i Schroedera. Bez wątpienia jednak Niemcy i Rosja, które od wieków łączy Hassliebe (miłość i nienawiść równocześnie), na pewno nie osłabią wzajemnych stosunków. W ubiegłym tygodniu Moskwę odwiedził były kanclerz Helmut Kohl. Został przyjęty w podmiejskiej daczy Putina, co jest rzadkością, jeśli chodzi o byłych polityków. A Kohl, choć od czasów afery z lewą kasą chadecji pozostaje w cieniu, zachował wpływy w CDU.
W tej sytuacji naiwnością jest domniemywanie, że Niemcy podniosą w sposób znaczący rangę stosunków z Polską. Po prostu bez rosyjskich surowców strategicznych niemiecka gospodarka byłaby w jeszcze gorszym stanie, niż jest. Szkoda tylko, że niemieccy politycy zbyt rzadko wykorzystują to, że Rosja w równym stopniu jest uzależniona od niemieckich pieniędzy.

Gospodarka, głupku
Parafrazując von Clausewitza, można powiedzieć, że dziś ekonomia to prowadzenie polityki innymi środkami. To właśnie stan niemieckiej gospodarki będzie w najbliższych latach determinował politykę Berlina. Przez lata Niemcy określane były mianem "gospodarczego giganta i politycznego karła". Choć niemiecka gospodarka odrobinę skarlała, nadal należy do najważniejszych na świecie. Jeszcze kilka tygodni temu politycy SPD i CDU skakali sobie do oczu, przekonując wyborców, jak bardzo różnią się ich programy gospodarcze. Od chwili podjęcia decyzji o zawarciu wielkiej koalicji politycy obu partii milczą o różnicach. Niemieccy wyborcy w ubiegły czwartek nie posiadali się ze zdumienia, kiedy po ogłoszeniu przez szefa SPD Franza Muenteferinga propozycji personalnych socjaldemokratów, koalicjanci z CDU/CSU zaczęli chwalić kompetencję SPD-owskich kandydatów na ministrów.
W gruncie rzeczy poza wyborczą retoryką po obu dotychczasowych stronach niemieckiej sceny politycznej panuje zgoda co do kierunku reform. Schroeder, zachowując pozory utrzymywania "socjalnej gospodarki rynkowej", miał świadomość, że jest ona przeżytkiem. Co prawda próby reformowania systemu, które podjął pod hasłem Hartz IV, były ledwie plastrem na gangrenę, która toczy niemiecką ekonomię, ale radykalniejsze reformy były blokowane z politycznych względów przez CDU. Wbrew przekonaniu, że SPD jest socjalne, a CDU wolnorynkowe, niemieckie podziały polityczne są bardziej skomplikowane. Dość powiedzieć, że siostrzana partia CDU, bawarska CSU (Christlich Soziale Union), przymiotnik socjalny w nazwie traktuje o wiele poważniej niż były kanclerz Schroeder.

Dał nam przykład Tony Blair
Sytuacja gospodarcza Niemiec jest dziś - łagodnie mówiąc - nie najlepsza. Rekordowe bezrobocie, deficyt budżetowy łamiący kolejny raz ustalenia paktu stabilizacyjnego strefy euro. Nic dziwnego, że nawet prasa niemiecka pisze szyderczo: "Niemcy światowy mistrz eksportu... miejsc pracy".
Na radykalne reformy, które proponował w czasie kampanii Paul Kirchhof, nie ma co liczyć. W powszechnej opinii jego propozycje wprowadzenia podatku liniowego, ograniczenia ulg podatkowych czy reformy zasiłków przyczyniły się do słabego wyniku wyborczego CDU.
Można się jednak spodziewać, że i chadecy, i socjaliści będą zmuszeni do prowadzenia polityki podobnej do tej, którą uprawia od lat Tony Blair, czyli polityki rozwiązań wolnorynkowych przy socjalnej retoryce. Jasno pokazuje to obsada dwóch najważniejszych resortów - gospodarki i finansów. Na czele pierwszego stanął szef bawarskiej CSU Edmund Stoiber. Premier Bawarii rządzi jedynym właściwie niemieckim landem, który wyróżnia się w federacji, mając dodatni wzrost gospodarczy i dość małe bezrobocie. Jego partnerem w resorcie finansów będzie Peer Steinbrueck, premier Nadrenii Północnej-Westfalii. Jest on wprawdzie związany z lewym skrzydłem SPD, ale również uchodzi za zwolennika reform.

W stronę politycznego giganta
Niemieccy politycy, którzy w ramach wielkiej koalicji będą rządzić w republice berlińskiej, reformy gospodarcze traktują jednak przede wszystkim jako środek do osiągnięcia celów politycznych. Już poprzednie rządy pokazały, że ambicje niemieckie sięgają daleko. Wprawdzie zabiegi Joschki Fischera o pozyskanie dla Niemiec stałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ na razie spełzły na niczym, ale nie ma wątpliwości, że obecny gabinet zechce tę linię kontynuować. Nie da się tego osiągnąć bez reformy systemu politycznego.
Republika federalna została ukształtowana po wojnie (głównie przez Amerykanów) tak, by władza centralna nigdy nie była zbyt silna. De facto obie główne siły polityczne tkwiły w nieustannym klinczu. Kiedy przewagę w izbie niższej (Bundestagu) miała SPD, izba wyższa (Bundesrat), będąca reprezentacją landów, była zdominowana przez CDU. To pozwalało na blokowanie zmian. Obecna wielka koalicja ma szansę sprawić, by reformy były skuteczniejsze. Nic dziwnego, że choć obie wielkie partie dogadały się, że będą tworzyć koalicję, to ostateczne powstanie rządu zaplanowano dopiero za miesiąc.

Merkel jednoczycielka
Problem Niemiec polega w dużej mierze na tym, że są one rzeczywistą federacją. Władza landów jest bardzo silna, to zaś sprawia, że różnice między krajami związkowymi są znaczne. Doskonale widać to na przykładzie edukacji. Matury w landach mają rożny stopień trudności, ale na poziomie federalnym abiturienci mają jednakowe uprawnienia. W rezultacie Niemcy, od zawsze dumni ze swojego systemu kształcenia, muszą się godzić z tym, że Polska, na którą przeciętny Niemiec patrzy z góry, w testach edukacyjnych PISA wypada lepiej. Sami Niemcy coraz częściej głosują nogami i szukają lepszego życia w USA.
Niemcy mają zresztą nie tylko problem z emigracją, ale również z migracją. Od czasów zjednoczenia mimo wpompowania w byłą NRD niewiarygodnych pieniędzy, nowe landy pustoszeją, gdyż ich młodzi mieszkańcy przenoszą się na Zachód. To właśnie sprawiło, że także w zachodnich landach typowa partia postkomunistyczna, jaką są Links, czyli Nowa Lewica Oskara Lafontaine`a i Gregora Gysiego, przekroczyła próg wyborczy.
Odzyskanie przez Niemcy gospodarczego i politycznego wigoru leży w interesie Polski. Pod jednym wszakże warunkiem - że ten wigor nie zostanie spożytkowany w celu kopiowania polityki Bismarcka: unifikacji Niemiec i budowania ich potęgi dzięki aliansowi z Rosją. Historia europejska uczy, że takie Niemcy prędzej czy później zabierały się do rozsadzania Europy od środka.


    W rządzie Angeli Merkel:
  • SPD obejmie m.in. ministerstwa: spraw zagranicznych, finansów, sprawiedliwości, pracy i zdrowia,
  • a chadecy - resorty: gospodarki, technologii i polityki europejskiej, spraw wewnętrznych, obrony, rolnictwa i edukacji.


  • Franz Muentefering
    wicekanclerz, minister pracy.
    Od 2002 r. przewodniczący frakcji SPD w Bundestagu. Uważa się, że w rządzie wielkiej koalicji będzie zmniejszał napięcie między Angelą Merkel i SPD. Jako minister pracy będzie musiał stawić czoło ponad 12-procentowemu bezrobociu. Kontrowersje wywołała jego ostra krytyka zagranicznych inwestorów (nazwał ich szarańczą), którzy bez skrupułów zwalniają pracowników. Stanowczo zapowiedział, że będzie walczył "przeciw takiej formie kapitalizmu".


    Frank-Walter Steinmeier
    nowy minister spraw zagranicznych, związany z byłym kanclerzem od 1993 r., kiedy to zaczął kierować biurem Gerharda Schroedera, wtedy jeszcze premiera Dolnej Saksonii.
    Od lat pośrednio wpływał na kształt stosunków Berlina z USA, Francją, Rosją czy Chinami i - jak oceniają komentatorzy - jako zaufany współpracownik Schroedera zapewni kontynuację jego polityki. Nie wiadomo, kto w większym stopniu wpłynie na politykę zagraniczną Niemiec, on czy kanclerz Angela Merkel, ale na pewno będzie dochodziło do spięć.


    Peer Steinbrueck
    zapowiada, że jako minister finansów zamierza kontynuować reformy zapoczątkowane przez Schroedera. Ma doświadczenie - rządząc Nadrenią Północną-Westfalią w koalicji z chadekami, dokonał ogromnych cięć wydatków socjalnych. Cieszy się poparciem nie tylko SPD, ale też CDU i Zielonych.


    Edmund Stoiber
    by objąć tekę ministra gospodarki, zrezygnował ze stanowiska szefa bawarskiej CSU. Chce prowadzić politykę pod hasłem "laptop i spodnie skórzane" (czyli prywatyzacja, gospodarcza nowoczesność i społeczny konserwatyzm), która w Bawarii przyniosła najwyższy w Niemczech wzrost gospodarczy i najniższą stopę bezrobocia.


    Więcej możesz przeczytać w 42/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

    Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

    Spis treści tygodnika Wprost nr 42/2005 (1194)

    • Na stronie - Test konia23 paź 2005Kaczyński proponuje państwową szkołę kopania się z koniem, Tusk zaś naukę jazdy konnej w kasku3
    • Wprost od czytelników23 paź 2005Oszustwo demokratyczne Świetny artykuł o konieczności wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych "Oszustwo demokratyczne" (nr 40) porusza jedynie jeden z wielu elementów zagadnienia. Jak trafnie zauważają autorzy...3
    • Skaner23 paź 2005SKANER - POLSKA WYBORY Wehrmacht bez znaczenia Ujawnienie w piątek wieczorem przez "Fakty" TVN i "Wiadomości" TVP 1 dokumentów potwierdzających, że dziadek Donalda Tuska był wcielony do Wehrmachtu, w minimalnym stopniu...6
    • Dossier23 paź 2005LECH WAŁĘSA były prezydent RP "Tusk słucha argumentów, a jego konkurent jest jak Koziołek Matołek: jak się zaprze, to nikt go nie przekona" podczas spotkania z Donaldem Tuskiem ANDRZEJ LEPPER przewodniczący Samoobrony "Nasze...7
    • Sawka czatuje23 paź 20058
    • Ryba po polsku - Szczury i praszczury23 paź 2005Ordynacja wyborcza powinna nakazywać, aby jednym z kandydatów był ktoś z komunistyczną przeszłością12
    • Playback23 paź 200513
    • Poczta23 paź 2005APEL UCZONYCH W imieniu prezydium Polskiej Akademii Nauk i prezydium Rektorów Akademii Szkół Polskich wyrażamy wdzięczność i satysfakcję z zapowiedzianego w budżecie na rok 2006 podwyższenia nakładów na badania naukowe i...13
    • Z życia koalicji23 paź 2005Wielu skądinąd przytomnych ludzi dotknął syndrom drugiej tury. "Nadciąga kaczyzm, to zaraza gorsza od faszyzmu!" - wrzeszczą przerażeni zwolennicy Tuska. "Tusk to przefarbowany czerwony, otoczony bandą złodziejaszków!" -...14
    • Z życia opozycji23 paź 2005- To nie jest koniec. To dopiero początek - oświadczyła Henryka Teodora Bochniarz swym zwolennikom zaraz po tym, gdy ogłoszono, że dostała ledwie 1 proc. głosów. Po czym sobie poszła. Smutno nam się zrobiło, bo w wieczór wyborczy...15
    • Nałęcz - Zbrodni nie było23 paź 2005Fałszowanie historii może tylko zatruć atmosferę pomiędzy Rosjanami i Polakami16
    • Fotoplastykon23 paź 2005© Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)17
    • Rzeczpospolita obojga elektoratów23 paź 2005Wyborcy Tuska i Kaczyńskiego różnią się od siebie znacznie bardziej niż sami ci politycy18
    • Schizofrenia przy urnie23 paź 2005Na kogo mają głosować zwolennicy IV Rzeczypospolitej?22
    • Złośliwy nie jestem23 paź 2005Rozmowa z Kazimierzem Marcinkiewiczem, kandydatem PiS na premiera24
    • Żadnej ściemy!23 paź 2005Debata "Wprost" z Donaldem Tuskiem, kandydatem na prezydenta RP28
    • Wybierzmy przeszłość!23 paź 2005Oświecone elity nie powinny dekretować, jaki użytek z wiedzy o kandydatach mają czynić wyborcy32
    • Prezydent od parady23 paź 2005Polacy nigdy tak naprawdę nie chcieli mieć prezydenta36
    • Zbrodnia państwowa23 paź 2005Kto naprawdę zabił księdza Jerzego Popiełuszkę - dziennikarskie śledztwo "Wprost" i telewizji Polsat40
    • Socjaldemokratyczny heretyk23 paź 2005Janik i Szmajdziński nucą antyrynkowe wynurzenia na melodię "Pamelo, żegnaj"54
    • Giełda23 paź 2005HOSSA ŚWIAT Czarodziej marketingu Harry Potter powinien być dla wszystkich firm wzorem stosowania skutecznego marketingu - uważa Stephen Brown, profesor marketingu, autor pracy "Czarodziej! Magiczna marka Harry`ego Pottera". Sześć...56
    • Bezrobocie widmo23 paź 2005Wielu polskich bezrobotnych jest gotowych dać łapówkę, by nie trafić do legalnej pracy58
    • Zwycięstwo na ostrzu noża23 paź 2005Rozmowa z Thomasem C. Schellingiem, tegorocznym laureatem Nagrody Nobla z ekonomii64
    • Elektromachia23 paź 2005Nie dajmy się zwariować, to tylko promocja!66
    • Załatwione odmownie - Wróćmy do Afryki!23 paź 2005Kolejna fura pieniędzy nie pomoże się Afryce wydobyć z ubóstwa70
    • Supersam23 paź 200574
    • Piwo dla ascetów23 paź 2005Słynny projektant Ora Ito jest twórcą nowej butelki piwa Heineken. Wyróżnia ją zaskakująco ascetyczna forma i materiał, z którego została wykonana - aluminium. Ekskluzywny Heineken w nowym opakowaniu trafi na razie tylko do kilku wybranych klubów...74
    • Modne Porto23 paź 2005Za dziesięć lat to nie Włochy czy Francja, lecz Portugalia ma szansę być największym producentem odzieży w Europie. Moda z tego kraju zdominowała ostatnią edycję targów SIMM w Madrycie (drugich największych na kontynencie). Kolekcje z Porto,...74
    • Tytanowe zegarki23 paź 2005Firma Citizen, znana ze stworzenia w 1975 r. najdokładniejszego, a w 1978 r. najcieńszego (o grubości niespełna 1 mm) zegarka świata, wprowadza właśnie na rynek pierwsze modele czasomierzy z opatentowanego przez siebie białego, utwardzanego...74
    • Golenie na sportowo23 paź 2005Mała powierzchnia golenia i brak możliwości regulacji mocy w zależności od typu zarostu to podstawowe wady większości maszynek do golenia - wynika z badań przeprowadzonych przez koncern Philips. Dlatego nową linię elektrycznych golarek tej firmy,...74
    • Wstrząs cywilizacyjny23 paź 2005Prawie 90 procent śmiertelnych ofiar ostatniego trzęsienia ziemi w Kaszmirze zginęło pod gruzami walących się domów76
    • Kobiety nie płaczą!23 paź 2005Martha Stewart stała się ludową heroiną Ameryki82
    • Planeta niewyspanych23 paź 2005Więcej niż na wojnę w Iraku Amerykanie wydają na zwalczanie bezsenności86
    • Jerozolima na walizkach23 paź 2005W stolicy państwa żydowskiego żyje coraz mniej Żydów88
    • Zakładnicy historii23 paź 2005Nawet pół miliona obywateli II Rzeczypospolitej mogło służyć w Wehrmachcie90
    • Know-how23 paź 2005NAWIGACJA W ZALOTACH Samice świerszczy trafiają do swych partnerów, nasłuchując ich charakterystycznego śpiewu. Brytyjscy zoologowie z University of Cambridge zauważyli, że owady, które zwykle słabo reagują na sygnały z zewnątrz,...94
    • Wylecz się prywatnie!23 paź 2005PIERWSZY RANKING PRYWATNYCH SZPITALI96
    • Bez granic23 paź 2005ŚWIĘTO KIMA Komunistyczna Partia Korei Północnej ma już 60 lat. I jak na jubilatkę przystało, czuje się doskonale. Podczas hucznych obchodów rocznicy ani słowem nie wspomniano o programie atomowym i sporze z USA. Mówiono za to...104
    • Późne wnuki Bismarcka23 paź 2005Samoloty z niemieckimi politykami nie będą lądować w Warszawie w drodze do Moskwy106
    • Hiszpańska dziura w płocie23 paź 2005Za dziesięć lat co piąty Hiszpan będzie imigrantem110
    • Tango populista23 paź 2005Polityka zamieniona w melodramat prowadzi do katastrofy112
    • Anarchia domowa23 paź 2005Powróciła szansa na realizację amerykańskiego planu "Mapy drogowej"114
    • Menu23 paź 2005KRÓTKO PO WOLSKU Przeciąg historii No i wreszcie wiemy, dlaczego wyginęły dinozaury. Nie kometa, nie efekt cieplarniany... po prostu w atmosferze ziemskiej pojawiło się za dużo tlenu. Sprzyjało to małym ssakom, wielkim gadom - nie. Tym...116
    • Recenzje23 paź 2005118
    • Muchy nie będą srały23 paź 2005* * * * * Franz Ferdinand mógł być obwołany najlepszym brytyjskim zespołem roku 2004. Mógł też zdobyć najbardziej prestiżowe nagrody za swój pierwszy album "Franz Ferdinand", który - mimo że wydany przez niezależną firmę Domino -...118
    • Podroby z wątroby23 paź 2005* * * * * W Ziembicach pewien jegomość chciał zaspokoić popyt na mięso. A że łatwiej znaleźć człowieka niż świnię, rezolutny Niemiec zamiast szlachtować bydło rzeźne, uśmiercał ofiary w swoim domu i peklował je w słoiki. Wrocławianie byli...118
    • W imię ojca, matki i dziecka23 paź 2005* * * * Bohaterem filmu braci Dardenne jest rzeczywiście dziecko. Dopiero narodzone, słabe i bezbronne. Bez prawa głosu. Ojciec, drobny złodziejaszek, postanawia je sprzedać do adopcji, matka chce je zachować. Konflikt między małoletnimi rodzicami...118
    • Maryla jedna23 paź 2005* * * * "Daj mi byle co" - zaczyna swoją nową, świetną płytę, gwiazda polskiej estrady. I, jak to Maryla, deklaruje przekornie, bo sama nigdy nie dała nam "byle czego", ani muzycznie, ani w tekstach. Tak jest i tym razem....118
    • Złodzieje nut23 paź 2005Polscy muzycy nagminnie kopiują zachodnie przeboje120
    • Posłaniec w teatrze23 paź 2005Przenikliwy i wyrafinowany umysł Harolda Pintera opacznie interpretuje najnowszą historię124
    • Boski Placido23 paź 2005Po premierze "Otella" publiczność oszalała na punkcie Dominga na prawie półtorej godziny, a kurtynę podnoszono sto jeden razy!126
    • Ueorgan Ludu23 paź 2005KAMPANIA WYBORCZA CORAZ BARDZIEJ MERYTORYCZNA Czy osławiony Unabomber jest trzecim bliźniakiem? W ostatnią sobotę przedstawiciele sztabu wyborczego Donalda Tuska zasugerowali, że osławiony Unabomber, Ted Kaczyński, terrorysta przez wiele lat...128
    • Skibą w mur - Czas krzyżówek23 paź 2005Kurski plus Wehrmacht równa się Lepper minus Luftwaffe130