„Odpalony” Trzaskowski i „robotyczny” Nawrocki. To zdradza ich mowa ciała

„Odpalony” Trzaskowski i „robotyczny” Nawrocki. To zdradza ich mowa ciała

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki
Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki Źródło: PAP / Albert Zawada / Jarek Praszkiewicz
Trzaskowski, Nawrocki, Mentzen i Hołownia – każdy z nich chce porwać wyborców własną wizją Polski. W jaki sposób przemawiają i jaki przekaz płynie z ich mowy ciała? – Można odnieść wrażenie, że Nawrocki nie chodzi w swoim kostiumie – mówi w rozmowie z „Wprost” dr Mirosław Oczkoś. Ekspert ds. wizerunku zaznacza też, że w przypadku Trzaskowskiego, który przez wielu był oceniany jako „mówca nijaki”, nastąpiła „wyraźna zmiana”.

4 kwietnia mija termin zgłaszania do Państwowej Komisji Wyborczej kandydatów w wyborach prezydenckich, którzy zebrali 100 tys. głosów poparcia. Kodeks wyborczy nakłada na Telewizję Publiczną obowiązek zorganizowania debaty między uczestnikami wyścigu o urząd głowy państwa. Pojedynek na słowa, który będzie transmitowany nie tylko na antenie publicznego nadawcy, ale również Telewizji Polsat i TVN, ma zostać przeprowadzony 12 maja, na kilka dni przed pierwszą turą głosowania.

Na czele wszystkich sondaży wyborczych stoi Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy i kandydat Koalicji Obywatelskiej. Drugą pozycję w zdecydowanej większości badań zajmuje Karol Nawrocki – prezes Instytutu Pamięci Narodowej, który startuje z poparciem Prawa i Sprawiedliwości. Sławomir Mentzen, reprezentant Konfederacji, ma ugruntowaną pozycję na trzecim stopniu podium, ale w kilku zestawieniach przesunął się – kosztem Nawrockiego – o jedno oczko wyżej. Na czwartej pozycji, ze sporą stratą, znajduje się Szymon Hołownia, lider Polski 2050 i kandydat Trzeciej Drogi.

W tym zestawieniu Hołownia wiedzie prym. Ekspert o kampanijnej retoryce

O to, kto jest najlepszym mówcą wśród kandydatów z czołówki badań opinii publicznej – skupiając się na formie budowania przekazu, a nie wydźwięku merytorycznym – zapytaliśmy dr. Mirosława Oczkosia, eksperta ds. wizerunku i marketingu politycznego.

– Wydaje się, że największe predyspozycje, które są poparte wieloletnim treningiem, ma Szymon Hołownia. Zanim zdecydował się wejść do polityki, pracował w branży rozrywkowej, co przełożyło się na łatwość i lekkość przemawiania – mówi nasz rozmówca.

– Pierwszego wrażenia nie da się zrobić po raz drugi. My, jako odbiorcy, przyzwyczailiśmy się do tego, że Hołownia potrafi barwnie mówić, a więc dzisiaj nas już to nie zaskakuje i nie przekłada się na jego sukces. Przykład kandydata Trzeciej Drogi pokazuje też, że sama forma to za mało. Potrzebujemy treści – podkreśla ekspert.

Namiastkę tego, w jaki sposób zachowa się w niespodziewanej sytuacji i jaką ripostę przygotuje na zasadzie akcja-reakcja, można było zobaczyć kilka dni temu podczas potyczki, której nie mógł się spodziewać. Jeden z wyborców zarzucał marszałkowi Sejmu, że za późno zaczął kampanię.

– Ja w pana wierzę, że ten słupek pójdzie do góry. Bo na razie... Pan się opier******. Tak po męsku – powiedział starszy mężczyzna.

– Halo, halo. Proszę pana, ja wykonywałem swoje obowiązki, a nie się opier*******. Tylko wykonywałem swoje obowiązki, podczas gdy inni migali się jak złoto – odpowiedział marszałek Sejmu, wpisując się w narzuconą konwencję.

„Odpalony” Trzaskowski i Mentzen ze „zdartą płytą”

– Rafał Trzaskowski jest postrzegany jako polityk z dużym politycznym potencjałem, ale przez wielu był oceniany jako mówca nijaki, letni. I nie były to argumenty pozbawione zasadności. W ostatnich tygodniach nastąpiła jednak wyraźna zmiana. Rafał Trzaskowski na kilku wiecach po prostu się „odpalił” – zauważa dr Oczkoś.

– Udowodnił, że zaczyna bardzo dobrze odnajdywać się nie tylko wśród swoich zwolenników, ale także na otwartej przestrzeni, gdzie jest większa przypadkowość spotkań i pełny przekrój politycznych poglądów. Trzaskowski przemawiał zazwyczaj w sposób, który wpisuje się w standardy studia telewizyjnego. A teraz jego słowa nabrały wiecowości. Pojawiły się emocje – dodaje nasz rozmówca.

Ekspert ds. wizerunku i marketingu politycznego wskazuje, że Sławomir Mentzen posługuje się techniką „zdartej płyty”. Fakt, że na wielu spotkaniach powtarza te same anegdoty, jest mu zresztą stale wypominany. Uwagę przyciąga też ogromne kampanijne tempo, które kandydat Konfederacji sam sobie narzuca, stale odwiedzając po kilka miejscowości w ciągu jednego dnia. A to z kolei wywołuje pytania, ile w tym sztywnym harmonogramie jest miejsca na spontaniczność kontaktu z potencjalnymi wyborcami.

– To jest metoda, która z czasem się zużywa i trzeba wtedy znaleźć nową-zdartą płytę, którą będzie można zapętlać. Ale ponieważ na spotkania z Mentzenem przychodzi mnóstwo ludzi, to widać, że przyjęta strategia – przynajmniej na razie – przynosi zamierzone efekty – analizuje dr Oczkoś.

– Jakiś czas temu kandydat Konfederacji poinformował, że zdiagnozowano u niego zespół Aspergera. W naturalny sposób może więc gorzej odnajdywać się w tłumie, czy mieć mniejszą łatwość posługiwania się słowem w miejscach publicznych. Ale chcę podkreślić, że chociaż w sposobie wyrażania swoich myśli odstaje od dwóch poprzednich kandydatów, to i tak całkiem dobrze sobie radzi – mówi nasz rozmówca.

Nawrocki zdał egzamin w sytuacji kryzysowej? „Taką strategię zastosował”

Zdaniem dr. Mirosława Oczkosia najgorszym mówcą jest , chociaż na przestrzeni miesięcy odnotował progres.

– Najsłabiej z tej czwórki wypada Karol Nawrocki, ale to nie oznacza, że nie ma predyspozycji do przemawiania. Pamiętam wystąpienie Nawrockiego, które otwierało jego kampanię, a także to, które wygłosił na początku marca podczas konwencji programowej. Widać, jakie efekty może przynieść trening. W sposobie, w jaki przemawia Nawrocki jest jednak coś, czego ludzie zazwyczaj nie kupują. Jego wypowiedzi są nacechowane swego rodzaju topornością, są ciężkie. A to nie zachęca do tego, żeby słuchać go godzinami – konkluduje dr Oczkoś.

Niedawno podczas spotkania Karola Nawrockiego z mieszkańcami Sanoka jeden z mężczyzn pojawił się z transparentem z napisem: „Ps. Batyr. Kandydat wszystkich bandytów".

Artykuł został opublikowany w 14/2025 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.