Ograniczmy korzystanie z komórek, bo są niebezpieczne, szczególnie dla dzieci – takie zalecenie wydał rząd Francji. Za nim poszedł minister zdrowia Izraela, a także rządy Włoch i Rosji. Również w Niemczech i Wielkiej Brytanii eksperci zalecili jak najrzadsze korzystanie z telefonów, jeśli nie mamy zestawu słuchawkowego. Z kolei Europejska Agencja Środowiska zaapelowała, by zmniejszyć emisję fal wysyłanych przez telefony komórkowe. Czy podobne zalecenia powinny być wprowadzone także w Polsce?
– Osoby, które zaczęły korzystać z telefonów komórkowych jeszcze przed 20. rokiem życia, mogą być pięciokrotnie bardziej narażone na rozwój glejaka - złośliwego guza mózgu. Są też narażone na nowotwór nerwu przedsionkowo-ślimakowego, który jest wprawdzie łagodny, ale prowadzi do głuchoty – mówi „Wprost" prof. Lennart Hardell, onkolog i epidemiolog ze szpitala uniwersyteckiego w Örebro w Szwecji. Na nowotwory mózgu bardziej narażone są również osoby regularnie korzystające z bezprzewodowych aparatów telefonii stacjonarnej.
Więcej o niebezpiecznych komórkach w poniedziałkowym wydaniu „Wprost".
Więcej o niebezpiecznych komórkach w poniedziałkowym wydaniu „Wprost".