Bezprecedensowe porozumienie PO i PiS

Bezprecedensowe porozumienie PO i PiS

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Wprost
Obie partie rozważają niewystawianie kandydatów w wyborach uzupełniających do Senatu w okręgach, w których mandat pełnili przedstawiciele przeciwnej partii – wynika z informacji „Wprost”. – Rodacy oczekują od nas takich gestów – mówi europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
W smoleńskiej katastrofie zginęło troje senatorów: wicemarszałek Krystyna Bochenek z PO oraz Janina Felińska i Stanisław Zając z PiS. W ich okręgach - katowickim, płockim i podkarpackim – w czerwcu mają się odbyć wybory uzupełniające. Politycy obu partii mówią już jednak o tym, że mogą być one tylko formalnością. – Uważam, że my moglibyśmy nie wystawiać kandydatów w okręgach, w których mandat pełnili Janina Fetlińska i Stanisław Zając. Z kolei PiS mógłby nie wystawiać swojego przedstawiciela w Katowicach, gdzie pracowała marszałek. Byłby to ładny symbol pojednania upamiętniający tych, który zginęli w Smoleńsku. Takie gesty są nam wszystkim teraz potrzebne. To nie czas na eskalację konfliktu – twierdzi w rozmowie z „Wprost" europoseł PO Krzysztof Lisek.

Z naszych informacji wynika, że równolegle na identyczny pomysł wpadł polityk PiS Ryszard Czarnecki. – Po kolejnej katyńskiej tragedii rodacy oczekują od polityków szukania tego, co wspólne, oraz porozumienia a nie konfrontacji. Namawiam kolegów do takiego gestu. Można by się odwołać do precedensu brytyjskiego. Polega on na tym, że w okręgu przewodniczącego Izby Gmin nie wystawia się innych kandydatów - mówi Czarnecki.