Wprost nr 12: Mistrz politycznego slalomu

Wprost nr 12: Mistrz politycznego slalomu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Olechnowicz (fot. Wojciech Figurski / Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Przetrwał 11 ministrów Skarbu Państwa i zmiany czterech rządów. Wycenianą 10 lat temu na 275 mln dolarów Rafinerię Gdańsk zmienił w warty pięć razy więcej Lotos. Czy przetrwa i tym razem?
Na państwowym rządzi się zazwyczaj krótko. W ciągu ostatnich 10 lat Orlenem kierowało siedmiu prezesów, KGHM – sześciu, a PZU ośmiu… Rekord należy zapewne do PLL LOT – wyprowadzić na prostą narodowego przewoźnika próbowało kilkunastu śmiałków. Jest tylko jedna spółka kontrolowana przez skarb państwa, gdzie prezes nie zmienił się od 10 lat. To gdański Lotos kierowany przez Pawła Olechnowicza. Fenomen? Mocniej od innych przyspawany do stołka? Bardziej niż inni uległy wobec próśb polityków? – Nie mam strategii przetrwania na stołku. Ale też jestem naprawdę szczęśliwy, robiąc to, co robię – mówi Olechnowicz w rozmowie z „Wprost".

Teraz, gdy od kilku miesięcy trwa karuzela stanowisk w największych spółkach kontrolowanych przez skarb państwa, Olechnowicz znów musi walczyć o przetrwanie (w czerwcu kończy się kadencja zarządu Lotosu). Ale to normalne. Z tak kapryśnym właścicielem jak skarb państwa ciężko się pracuje. Trzeba czujnie reagować na oczekiwania polityków: na życzenie szukać dostępu do zagranicznych złóż ropy naftowej bądź wiercić w poszukiwaniu gazu z łupków. Trzeba też grać rolę zamożnego wujka sponsorującego pomysły lokalnych działaczy.

– Olechnowicz w tym wszystkim świetnie się odnajduje. Budując siłę i niezależność Lotosu, zarazem mile łechce ambicje pomorskich polityków. Ci rewanżują się mocnym wsparciem – mówi w rozmowie z "Wprost" znajomy menedżera.

– Ze złotówki zrobić dwa złote to trudna sztuka, ale z czterech – osiem, już łatwiej. Mam nadzieję, że to nie jest moje ostatnie słowo – mówi prezes Lotosu.

Skąd Olechnowicz wziął się w biznesie? Jaki ma sposób na przetrwanie? Odpowiedzi w najnowszym "Wprost".