Gowin poza PO. Niesiołowski: tak kończy propisowski renegat

Gowin poza PO. Niesiołowski: tak kończy propisowski renegat

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stefan Niesiołowski (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Jarosław Gowin ogłosił, że odchodzi z Platformy Obywatelskiej. - Dzisiaj doszedłem do granicy, za którą lojalność wobec partii stoi w konflikcie z lojalnością wobec Polaków - powiedział były minister sprawiedliwości. - Tak właśnie kończą renegaci - mówi w rozmowie z Wprost.pl poseł PO Stefan Niesiołowski.
Daria Żukowska, Wprost.pl: Spodziewał się pan odejścia Jarosława Gowina z PO?

- Od dawna. Nic nowego to nie jest. Od dłuższego czasu był wrogiem Platformy, ale jako wróg wewnątrz Platformy, jak i propisowski dywersant był groźniejszy. W tej chwili kończy swoją karierę moim zdaniem.

- Co dalej z Gowinem?

- Zainteresowanie jakiś czas jeszcze będzie, jakieś parę dni. A potem się skończy. On nie miał żadnej charyzmy, żadnych talentów politycznych. Wyprany z charyzmy, nudny, niesłychanie zakłamany... On przegra. Jest kolejnym renegatem, a renegaci tak właśnie kończą w polskiej polityce. Był wyłącznie użyteczny w niszczeniu Platformy, no i to się w tym momencie skończyło. Myślę, że mamy Gowina na szczęście z głowy.

- Poseł Gowin zapowiedział, że za nim będą odchodzić kolejni…

- Bardzo by tego chciał. To jest jego marzenie. Mam jednak nadzieje, że tak się nie stanie.
 
- Większość koalicji jest zagrożona?

- Nie, tego się nie obawiam, choć nie wykluczam tego. Mamy większość pięciu, sześciu głosów. To jest większość, formalnie ona jest mniejsza, ale faktycznie głosuje sześciu posłów niezależnych. Wystarczy zobaczyć wyniki głosowań. Oczywiście, ja tej pewności nie mam. Jeżeli stracimy większość to przecież w demokracji, wtedy są najpewniej wybory. To żadna nadzwyczajna procedura.