Pomnik stanie na Krakowskim Przedmieściu, bo pozycja prezydent Warszawy słabnie?

Pomnik stanie na Krakowskim Przedmieściu, bo pozycja prezydent Warszawy słabnie?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Comiesięczna uroczystość na Krakowskim Przedmieściu
Pomnik smoleński może jednak stanąć na Krakowskim Przedmieściu. Przeciwna temu jest prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz, a to do niej należy decyzja o umiejscowieniu pomnika – swój opór tłumaczy negatywną opinią konserwatora zabytków na temat miejsca.

Elżbieta Jakubiak, była szefowa gabinetu śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego i była dyrektor biura prezydenta Warszawy, uważa, że pomnik smoleński stanie na Krakowskim Przedmieściu. – Dziś pozycja polityczna Hanny Gronkiewicz-Waltz jest coraz słabsza. Pani prezydent zmieni swoje stanowisko dotyczące umiejscowienia pomnika. Jeśli nie ulegnie, to jej decyzja zostanie zaskarżona – mówi Jakubiak. Jej zdaniem albo miasto, albo rząd powinien być inicjatorem powstania pomnika. I przypisuje tu kluczową rolę Magdalenie Gawin, podsekretarzowi stanu w Ministerstwie Kultury. Jakubiak dodaje: – Ministerstwo Kultury będzie miało dużą rolę w budowie pomnika.

Jest jeszcze jeden argument, który zyskuje obecnie PiS w tej sprawie. Pod koniec roku zmienił się wojewoda mazowiecki, który w lutym mianował nowego mazowieckiego konserwatora zabytków Barbarę Jezierską. Chociaż to nie wojewódzki konserwator zabytków, a stołeczny wydaje opinie na temat zabytków Warszawy, to jego kompetencje są uzależnione od wojewody.

Sprawę komentuje Andrzej Halicki z PO: – Wydaje mi się, że rozwiązanie, do jakiego zmierza PiS, będzie mniej zgodne z porządkiem prawnym – mówi „Wprost”. I dodaje: – Konserwator zabytków wydaje tylko opinię, decyzję i tak muszą podjąć władze Warszawy.

Tylko że opinia konserwatora odbiera prezydentowi miasta uzasadnienie, dlaczego pomnik miałby nie powstać na Krakowskim Przedmieściu. Elżbieta Jakubiak komentuje: – Mimo argumentów przeciwnej strony Krakowskie Przemieście podlega renowacji. Przebudowany był na przykład skwer Hoovera. Nie znajduję argumentu, dla którego pomnik smoleński nie miałby się znaleźć na Krakowskim Przedmieściu. Ludzie sami wybrali to miejsce dla upamiętnienia śmierci ofiar. Przecież ciągle na rocznicę przychodzą pod Pałac Prezydencki i zostawiają kwiaty.

W kwestii pomnika głos zabrała premier Beata Szydło. Premier podkreśliła, że w każdym innym państwie demokratycznym, w którym doszłoby do takiej katastrofy, ofiary byłyby już upamiętnione. - Do tej pory my się nie doczekaliśmy. Wierzę, że ten czas jest bliski i pomniki się pojawią - powiedziała szefowa rządu.

Poseł PiS Jacek Sasin stwierdził, że w rocznicę katastrofy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu stanie nieformalny pomnik upamiętniający tę tragedię. Podkreślił, że może chodzić o „pewną instalację”.

Tekst ukazał się w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost”, który trafi do kiosków w poniedziałek, 21 marca 2016 r. "Wprost" można zakupić także  w wersji do słuchania oraz na  AppleStore i GooglePlay.