Nieoficjalnie: Białoruś może zaatakować Ukrainę. „Decyzja została podjęta”

Nieoficjalnie: Białoruś może zaatakować Ukrainę. „Decyzja została podjęta”

Aleksander Łukaszenka i Władimir Putin
Aleksander Łukaszenka i Władimir Putin Źródło:Shutterstock / Asatur Yesayants
Agencja UNIAN i rosyjskojęzyczna wersja portalu BBC powołują się na Andrija Striżaka, założyciela fundacji pomocy osobom represjonowanym Bysol, który twierdzi, że 28 lutego Białoruś dołączy się formalnie do agresji na Ukrainę.

może rozwinąć się o kolejnego uczestnika. Według doniesień, wojska powietrznodesantowe Republiki Białoruś otrzymały rozkaz lotu na Ukrainę 28 lutego o godzinie 05:00 – napisał Striżak na Telegramie. Dodał, że źródło tej informacji jest zweryfikowane – ma to być konkretny żołnierz. Więcej szczegółów opowiedział redakcji BBC. Wskazał, że na Ukrainę ma zostać wysłana jedna z białoruskich jednostek powietrznodesantowych.

– Decyzja o udziale w operacji wojskowej armii białoruskiej została już podjęta. Z tego, co rozumiem, różne jednostki dołączą do operacji w różnym czasie – mówił. Jak podkreślał, Łukaszenka miał zwlekać z podjęciem decyzji. Ostatecznie miały go zmusić okoliczności – operacja rosyjska utknęła w martwym punkcie, a Kreml miał naciskać na swojego poplecznika w sprawie pomocy.

Ukraina walczy z Rosją. Łukaszenka grozi wysłaniem wojska

W niedzielę Łukaszenka odgrażał się zorganizowaniem „operacji” na Ukrainie. Co symptomatyczne, używał przy tym putinowskich argumentów o ochronie ludności. Pod pretekstem bronienia mieszkańców Donbasu przed „ludobójczym” reżimem w Kijowie, Ukrainę zaatakował Putin.

Także Łukaszenka zarzucił Ukraińcom, że „biją i dręczą” Białorusinów i Rosjan. Wykorzystał to jako pretekst do zasugerowania, że Białoruś może włączyć się do wojny. – Grożą nam aktami terrorystycznymi. Szkolili tam zbiegłych bandytów.. Połączyli się w grupy, jak barbarzyńcy, i celują w Białoruś" – powiedział Łukaszenka.

Słowa białoruskiego dyktatora w oczywisty sposób nie mają potwierdzenia w faktach, to Siły Zbrojne Rosji i ich poplecznicy sieją terror na Ukrainie, łamiąc prawo międzynarodowe i dopuszczając się zbrodni wojennych.

Ukraińskie dowództwo śledzi ruchy wojsk na Białorusi

BBC podkreśla, że obserwacje sztabu Sił Zbrojnych Ukrainy wskazują na koncentrację wojsk białoruskich. „Ponad 50 samolotów, 10 śmigłowców i dwa An-124 są skoncentrowane na lotnisku Maczuliszczy (niedaleko Mińska). Z lotnisk w Baranowiczach i Maczuliszczy stale startują samoloty transportowe w kierunku Ukrainy” – czytamy w oświadczeniu AFU. „Białoruskie dowództwo postawiło część swoich jednostek w stan gotowości” – podsumowują Ukraińcy.

Negocjacje Rosji z Ukrainą na Białorusi

W kontekście tych rewelacji warto pamiętać, że rano przy granicy białorusko-ukraińskiej mają rozpocząć się rozmowy delegacji Ukrainy i Rosji. W rozmowie telefonicznej z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim białoruski dyktator miał zapewnić, że na czas przyjazdu, negocjacji i powrotu delegacji ukraińskiej, wszystkie samoloty, helikoptery i rakiety stacjonujące na terytorium Białorusi pozostaną na miejscu.

Czytaj też:
Andrzej Duda rozmawiał z Wołodymyrem Zełenskim. „W obliczu informacji o rosyjskich konwojach...”