Rosjanie zamordowali Ukraińców w Ołeniwce? Ważny trop na zdjęciach satelitarnych

Rosjanie zamordowali Ukraińców w Ołeniwce? Ważny trop na zdjęciach satelitarnych

Obóz w Ołeniwce po ataku Rosjan, zdjęcie z 29 lipca
Obóz w Ołeniwce po ataku Rosjan, zdjęcie z 29 lipca Źródło:PAP/EPA / MAXAR TECHNOLOGIES HANDOUT
Pojawiają się nowe doniesienia w sprawie ataku na obóz w Ołeniwce, w którym zginęło co najmniej 53 przetrzymywanych przez Rosjan ukraińskich więźniów. Głos zabrali przedstawiciele USA, którzy wskazali winnego.

Kijów i Moskwa oskarżają się wzajemnie o atak na kolonię karną w Ołeniwce, która znajduje się na tymczasowo okupowanych przez Rosjan terenach Ukrainy. W obozie przetrzymywani byli m.in. ukraińscy więźniowie z Azowstalu. Rosjanie twierdzą, że masakrę spowodowali Ukraińcy przy użyciu amerykańskich HIMARS-ów. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy odpiera te zarzuty tłumacząc, że to Rosjanie sami ostrzelali Ołeniwkę, żeby zabić znienawidzonych przez nich żołnierzy z Pułku Azow. Wstępne doniesienia mówiły o co najmniej 53 ofiarach śmiertelnych i 75 rannych, ale nie był to pełny bilans.

Atak na Ołeniwkę. Amerykanie: To nie HIMARS-y

W sprawie Ołeniwki głos zabrali Amerykanie. Rozmówcy „Politico” z administracji Joe Bidena twierdzą, że na miejscu nie znaleziono żadnych śladów amerykańskiej broni. – Wiemy, że Ukraina nie zaatakowała tego miejsca HIMARS-ami, bo nie żadnych dowodów, które wystąpiłyby, gdyby użyto HIMARS-ów – powiedział rozmówca „Politico”. Jeden z informatorów wprost stwierdził, że to nie Ukraina odpowiada za atak, podczas gdy drugi powstrzymywał się od takiej oceny.

Zdjęcia satelitarne z Ołeniwki

Na niekorzyść Rosjan działają także zdjęcia satelitarne z Ołeniwki opublikowane przez firmę Maxar Technologies. Widać na nich wyłącznie zniszczenia tej części kolonii, w której przetrzymywani byli ukraińscy więźniowie. Nietknięte pozostały budynki okalające areszt. Analityk Oliver Alexander zwrócił uwagę na jeszcze jeden szczegół. Na zdjęciach z 27 lipca (dwa dni przed atakiem) widać w okolicy kolonii wykopy, które mogły służyć za masowe groby. Rowy są zakryte na zdjęciach z 30 lipca – dzień po eksplozji. Jeśli potwierdziłaby się teza o przygotowaniu miejsc do pochówku, mogłaby ona świadczyć o planowaniu przez Rosjan zbrodni na Ukraińcach.

twitter

Jak informuje nowy rzecznik praw obywatelskich Ukrainy Dmytro Lubinets, Rosjanie wbrew zapowiedziom nie zgodzili się na przyjazd do Ołeniwki przedstawicieli Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża. Stronie ukraińskiej nie zostały też przekazane nazwiska jeńców, którzy zginęli.

Czytaj też:
Ambasada sugeruje powieszenie jeńców. „Barbarzyństwo i zdziczenie, a nie dyplomacja”

Źródło: Politico, Ukrinform