Parlament Europejski uznał Łukaszenkę współodpowiedzialnym za zbrodnie wojenne

Parlament Europejski uznał Łukaszenkę współodpowiedzialnym za zbrodnie wojenne

Aleksander Łukaszenka
Aleksander Łukaszenka Źródło:Shutterstock / Asatur Yesayants
„Łukaszenka i ludzie z nim związani są odpowiedzialni za zbrodnie wojenne w Ukrainie i powinni być sądzeni przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym” – czytamy w przyjętej przez Parlament Europejski rezolucji.

Dokument wzywa Komisję Europejską oraz państwa członkowskie UE do opracowania rozwiązań prawnych, które umożliwić by mogły konfiskatę majątku Aleksandra Łukaszenki. Ponadto europosłowie wzywają do kontynuowania izolacji dyplomatycznej Białorusi i zmniejszenia obecności przedstawicieli państw UE na jej terytorium. Ma to związek z łamaniem w Białorusi praw człowieka, a także udostępnianiu jej terenów do działań wojennych Rosji.

Rosja krajem sponsorującym terroryzm

To druga tak znacząca rezolucja Parlamentu Europejskiego w ostatnich dniach. W środę 23 listopada przyjęty został dokument uznający Rosję za państwo sponsorujące terroryzm. Decyzja ta argumentowana była faktem, że Rosja finansuje sieci najemników (m. in. Grupa Wagnera) oraz wielokrotnie wspierała akty międzynarodowego terroryzmu.

„Z zadowoleniem przyjmuję decyzję o uznaniu Rosji za państwo sponsorujące terroryzm i za państwo, które używa środków terroryzmu. Rosja musi zostać odizolowana na wszystkich szczeblach i pociągnięta do odpowiedzialności, aby zakończyć swoją wieloletnią politykę terroryzmu w Ukrainie i na całym świecie” – komentował tamtą decyzję Wołodymyr Załenski.

Łukaszenka spokojny o dalsze relacje

Aleksander Łukaszenka przekonany jest jednak, że rozwiązanie konfliktu „jest w rękach Ukrainy”. Twierdzi on, że po zakończeniu wojny bardzo możliwe są dobre relacje pomiędzy Ukrainą, Rosją i Białorusią. „Jak walczyliśmy z nazistowskimi Niemcami? Zginęło 30 milionów ludzi. Kto dziś o tym pamięta? Na Białorusi i w Rosji trochę i to wszystko? Rany zostały zagojone. Są gotowi nie tylko do rozmowy, ale i do współpracy, do przyjaźni. Poradzimy sobie z tym. Prawdopodobnie będziemy w stanie wyjaśnić, nawet naszemu pokoleniu, narodowi ukraińskiemu, co się stało” – mówił ostatnio prezydent Białorusi.

Czytaj też:
Wymowne zachowanie przywódców na szczycie w Armenii. Putin znów upokorzony
Czytaj też:
Tak Putin i Łukaszenka zareagowali na bunt. Nagranie obiegło świat