Wiadomo, gdzie trafiają Rosjanie, którzy odmówią walki. Powstały specjalne więzienia

Wiadomo, gdzie trafiają Rosjanie, którzy odmówią walki. Powstały specjalne więzienia

Rosyjski czołg zniszczony przez ukraińską armię
Rosyjski czołg zniszczony przez ukraińską armię Źródło:Shutterstock / anmbph
Na okupowanych terenach Rosjanie utworzyli więzienia dla swoich żołnierzy, którzy odmawiają walki w Ukrainie. Od początku inwazji powstało co najmniej 15 takich miejsc, niemal wszystkie znajdują się w obwodach ługańskim i donieckim – informuje Biełsat, powołując się na ustalenia niezależnego rosyjskiego kanału ASTRA.

ASTRA opublikowała nagranie z jednej z piwnic, w której mają być przetrzymywani rosyjscy żołnierze, którzy odmawiają udziału w walkach na froncie w Ukrainie. Z ustaleń kanału wynika, że piwnica znajduje się w miejscowości Rozsypne w obwodzie ługańskim na terytorium tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej. Jak twierdzi ASTRA, miejsce to w praktyce nielegalne więzienie.

Na nagraniu widać, że w pomieszczeniu nie ma okien, a znajdujący się tam ludzie siedzą na betonie lub deskach. Plastikowe butelki mają służyć za toaletę. ASTRA informuje, że to piętnaste tego typu miejsce, które zlokalizowali dziennikarze. Kolejne nielegalne więzienie ma się znajdować w miejscowości Zajcewe w obwodzie donieckim.

Bez protokołu, w piwnicy. Tak Rosjanie przetrzymują swoich wojskowych

„Zgodnie z przepisami żołnierze powinni być osadzani w areszcie garnizonowym po sporządzeniu protokołu o zatrzymaniu bądź protokołu o środku zapobiegawczym związanym ze złamaniem dyscypliny. W tym wypadku żadne takie protokoły nie powstają, co oznacza, że miejsca przetrzymywania wojskowych działają nielegalnie. Ponadto areszty garnizonowe nie powinny znajdować się w podziemiach” – wyjaśnia Biełsat powołując się na ustalenia rosyjskiego kanału.

W Rubiżnem w obwodzie ługańskim do przetrzymywania wojskowych miała służyć piwnica w budynku komendantury, w Perewalsku w obwodzie ługańskim żonierze mieli być przetrzymywani na terenie dawnej kolonii karnej, a we wsi Makarowe w letnim ośrodku wypoczynkowym dla dzieci. Część nielegalnych więzień miała już zostać zlikwidowana.

O dezercjach w szeregach rosyjskiej armii mówi się od początku inwazji Rosji na Ukrainę.

Czytaj też:
Niedotrzymane kontrakty, zepsuty sprzęt z Zachodu. „NYT” ujawnia problemy ukraińskiej armii
Czytaj też:
Ukraina nie chce zmieniać prezydenta po zwycięstwie. Co innego z rządem