Według szacunków Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie (CSIS) w okresie od lutego 2022 do lutego 2023 w Ukrainie zginęło od 60 tys. do 70 tys. Rosjan. Szacunki te obejmują regularnych żołnierzy z rosyjskich sił zbrojnych, Rosgwardii, Federalnej Służby Bezpieczeństwa i Federalnej Służby Straży; bojowników z prorosyjskich bojówek, takich jak Doniecka Milicja Ludowa i Ługańska Milicja Ludowa; oraz kontrahentów z prywatnych firm wojskowych, jak Grupa Wagnera.
Do tej liczby dochodzą jeszcze zaginieni. Przez ostatni rok było to 1365 rosyjskich żołnierzy – wynika z szacunków „Nowaja Gazieta – Europe”, której dziennikarze przeanalizowali blisko 10 tys. postów w mediach społecznościowych. Za ich pomocą rodziny prowadzą poszukiwania na własną rękę.
Wojna w Ukrainie. Zatrważające statystyki dotyczące strat Rosji
Jednak, jak wynika z publikacji, rzeczywista liczba osób zaginionych jest znacznie wyższa, ponieważ nie wszyscy krewni zgłaszają ten fakt w internecie. Według szefa grupy zajmującej się prawami człowieka „Obywatel. Armia. Prawo” Siergieja Krivenko, w rzeczywistości możemy mówić nawet o 24 tysiącach osób.
– Zaginieni to w większości zmarli, których ciał nie odnaleziono. W tej chwili wiemy o około 12 tysiącach zweryfikowanych zmarłych. Osób zaginionych jest prawdopodobnie dwa razy więcej – mówi zastrzegając, że nie ma oficjalnych danych na ten temat.
Jednocześnie „Nowaja Gazieta” ujawniła schemat, według którego żołnierze znikają średnio po 60 dniach od wysłania ich na front. „Co najmniej 50 osób zaginęło podczas oblężenia Mariupola wiosną 2022 roku. Latem 40 żołnierzy straciło kontakt z bliskimi w walkach o Popasną i Rubiżne, a kolejnych 20 podczas ataku na Peski” – sprecyzowano.
Rosyjscy żołnierze przeżywają na froncie średnio 60 dni
Liczba takich przypadków gwałtownie wzrosła po ogłoszeniu mobilizacji przez prezydenta Władimira Putina we wrześniu. Potem w ciągu miesiąca zniknęło 170 żołnierzy. Gwałtowny wzrost liczby zaginionych osób odnotowano w styczniu, po uderzeniu sił ukraińskich na obóz w Makiejewce.
Według stanu na 24 lutego potwierdzone straty wojsk rosyjskich przekroczyły 15,1 tys. osób. Z raportu brytyjskiego wywiadu wynika z kolei, że od początku inwazji na Ukrainę Rosja straciła prawdopodobnie 200 tys. żołnierzy, z czego 60 tys. zginęło. Natomiast przewodniczący Połączonego Kolegium Szefów Sztabów USA gen. Mark Milley powiedział, że straty znacznie przekraczają 100 tys.
Czytaj też:
Szef grupy Wagnera o Bachmucie: Ukraińcy stawiają zaciekły opórCzytaj też:
Zmobilizowani rosyjscy żołnierze mają dość. Zwrócili się z apelem do władz